Kończy spotkanie Gil Manzano. Barcelona awansuje do półfinału Pucharu Króla.

Była kontra Barcelony. Fati odegrał głową na jedenasty metr, lecz Kessie źle trafił w piłkę i uderzył niecelnie.

Po raz kolejny fantastycznie broni ter Stegen! Strzelał zza pola karnego jeden z zawodników gości!

Walczy Real Sociedad. Jedna z ostatnich szans po rzucie rożnym.

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Dośrodkowanie Busquetsa, po którym niecelnie strzelał Fati. Przeszkadzał mu ofiarnie interweniujący obrońca.

Celny strzał głową Lewandowskiego po rzucie rożnym, ale czujny był w bramce Remiro.

Po podaniu de Jonga nie trafił w piłkę nieatakowany Raphinha. Powinno być 2:0.

Ależ mocno uderzył zza pola karnego Raphinha. Przyjął to na ciało jeden z obrońców gości.

Groźna centra w wykonaniu Dembele, jednak nikt nie musnął piłki. Łapie ją Remiro.

Krótko rozegrany stały fragment przez Barcelonę, dośrodkowywał Raphinha, ale Araujo bardziej skupił się na przepychaniu z przeciwnikiem i nawet nie oddał strzału.

Ciekawe ustawienie Realu Sociedad: 1-5-4-0. Barcelona ma dużo swobody w rozegraniu piłki.

Dembele gra dziś bardzo dobrze, jednak brakuje mu skuteczności. Kolejny strzał z dwudziestu metrów... zbyt lekki. Broni bramkarz.

Strzał Balde z ostrego kąta zablokowany.

Barcelona domaga się rzutu karnego za rzekome zagranie ręką obrońcy Realu Sociedad. Sędzia pokazuje, że nic z tych rzeczy. Wściekłość na trybunach.

Długo utrzymują się przy piłce Katalończycy. Nie dopuszczają do zbyt wielu kontrataków swojego rywala.

Popsuł kontrę Sorloth, choć i tak miał trudne zadanie. Ruszyli we dwóch z Barrenetxeą, ale zawiodła precyzja przy prostopadłym podaniu. Barcelona miała przewagę liczebną.

Niedokładne dośrodkowanie Lewandowskiego w kierunku Dembele. Podniósł głowę Polak, lecz zabrakło precyzji.

Taktyczny faul na Gavim i kolejna prawidłowa żółta kartka.

Mało dzieje się na murawie od paru minut.

Gavi zagrał na klepkę z de Jongiem, a następnie przewrócił się w polu karnym. Sędzia pokazuje, że o faulu nie ma mowy.

Pół godziny do końca. Barcelona niby gra z przewagą jednego zawodnika, a w drugiej połowie to goście stworzyli już jedną dobrą i jedną fantastyczną sytuację.

I kolejna kartka. Pedri ukarany za taktyczny faul na Kubo, który ruszał do kontry.

Strzał Kubo prosto w mur.

Chyba wykrakaliśmy. Barrenetxea wywalczył rzut wolny tuż przed polem karnym Barcelony!

Nudzi się ter Stegen w tym meczu, a od czerwonej kartki to już w ogóle. Koledzy powinni podrzucić mu jakąś krzyżówkę, żeby miał co robić przez następne minuty.

Dośrodkowanie de Jonga na dalszy słupek, odegranie piłki przez Araujo, ale Kounde stojący przodem do bramki fatalnie skiksował. Powinno być 1:0!

Balde nie zamknął akcji po dośrodkowaniu Dembele. Nie dotarła do niego piłka.

Gavi padł na murawę niczym rażony piorunem. Sugerował, że został uderzony w twarz. Sędzia odgwizdał faul, ale zignorował protesty gospodarzy i nie pokazał nawet żółtej kartki.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa. Przeciętne spotkanie na Camp Nou, choć w drugiej połowie może się to zmienić, bo Barcelona gra z przewagą jednego zawodnika. Póki co bezbramkowy remis.

Kolejne dośrodkowanie w pole karne. Pedri opanował piłkę, długo składał się do strzału, aż w końcu został zablokowany przez ofiarnie interweniującego obrońcę Realu Sociedad.

Sędzia doliczył minimum trzy minuty.

Powinno być 1:0. Piękna akcja Barcelony z prawej strony. Kounde kapitalnie ograł Pablo Marina, ale strzelił niecelnie w kierunku dalszego słupka! Miał pretensje de Jong, który czekał na podanie.

Dobre podanie Lewandowskiego. Technicznie, na jeden kontakt. Gavi wbiegał w pole karne, ale był na spalonym! Zresztą i tak przegrał pojedynek z bramkarzem Sociedad.

Najpierw Busquets ostrym wślizgiem zaatakował Kubo. Sędzia puścił grę. Dosłownie po chwili nastąpił rewanż. Brais Mendez stanął na nogę postawną Busquetsa.

I jest zmiana decyzji. Czerwona kartka dla Braisa Mendeza!

Brais Mendez może tu obejrzeć nawet bezpośrednią czerwoną kartkę.

A jednak mamy weryfikację VAR!

W końcu doczekał się kartki Brais Mendez. Nawet sędzia stracił cierpliwość. Co prawda był to rewanż za ostre wejście Busquetsa w nogi Kubo, ale to nie tłumaczy zawodnika gości.

Brais Mendez ostro faulował Lewandowskiego. Wydawało się, że będzie to kartka, bo sędzia nie zastosował korzyści, tylko odgwizdał faul. Skończyło się jednak wyłącznie na słownym upomnieniu.

Busquets podawał miękko w pole karne w stronę Balde, ale nie popełnił błędu Elustondo i z dużym spokojem odegrał piłkę do własnego bramkarza.

Pedri przypadkowo trafiony w twarz przez Braisa Mendeza. Gra przerwana. Sporo takich przerw w dzisiejszym meczu. Brakuje płynności w grze.

Pedri z uderzeniem zza pola karnego, ale pewnie broni Remiro.

Strata gości na własnej połowie. Dembele podawał prostopadle do Lewandowskiego, jednak tor lotu piłki zmienił interweniujący obrońca i ostatecznie interweniował Remiro.

Sociedad? Próba wyjścia z kontrą, natomiast z przodu był osamotniony Oyarzabal, a w dodatku dostał niecelne podanie.

Cały czas oglądamy atak pozycyjny Barcelony, lecz nie przynosi on żadnych konkretów.

Pedri zagrywał z rzutu wolnego, wyskoczył do piłki Araujo, ale nie udało mu się oddać strzału.

Dynamika Dembele na prawym skrzydle. Dośrodkowywał w ciemno w kierunku Lewandowskiego - niedokładnie.

Mamy przerwę w grze, bo Lewandowski potrzebuje pomocy medycznej. To efekt wejścia jednego z rywali.

Irytują się kibice na Camp Nou. W ich odczuciu sędziowie popełniają drobne błędy, co wybija z rytmu Barcelonę. Przed chwilą wydawało się, że będzie aut dla gospodarzy, a tymczasem chorągiewka była pokazana w drugą stronę.

I mieliśmy kolejną okazję. Dembele zaskakująco podał w pole karne, wbiegł na piąty metr de Jong, co zaskoczyło defensywę przeciwnika, ale jego strzał na wślizgu okazał się niecelny.

Real Sociedad ma coraz większe problemy z utrzymaniem się przy piłce. Z minuty na minutę rośnie przewaga Barcelony.

Ponownie na spalonym Lewandowski. Bardzo długo zwlekał z podniesieniem chorągiewki sędzia asystent.

Teraz dla odmiany w indywidualnej akcji pokazał się Dembele. Ruszył dynamicznie, miał do podania Lewandowskiego, ale wybrał strzał z dwudziestego metra. Zabrakło niewiele.

Po raz kolejny bardzo wysoko ustawiona obrona gości. Po długim podaniu ter Stegena w niezłej sytuacji znalazł się Lewandowski, ale jak się okazało był na spalonym.

Ależ kontrolą nad piłką zaimponował teraz Pedri. Bawił się w polu karnym Sociedad, odegrał jeszcze do de Jonga, a ten chciał strzelić gola piętą. Trafił jednak w dobrze ustawionego bramkarza gości.

Ładna podcinka de Jonga w kierunku Balde. Urwał się linii obrony zawodnik Barcelony, ale przestraszył się wychodzącego z bramki Remiro i podał niedokładnie.

Piłka w siatce po strzale Lewandowskiego, ale... sędzia nie mógł uznać tego gola, bo futbolówka odbiła się jeszcze od stojącego tuż przed linią bramkową de Jonga. Holender był na wyraźnym spalonym.

Po rzucie rożnym było lekkie zamieszanie w polu karnym. Najpierw strzelał Christensen - trafił w rywala. Po chwili bez namysłu huknął Gavi - obok bramki.

Pięknie to zagrała Barcelona. Zaczęło się od świetnego podania ter Stegena na kilkadziesiąt metrów. Dembele ruszył skrzydłem, zagrał płasko na piąty metr, jednak strzał Lewandowskiego został zablokowany.

Czekamy na jakiś konkret. Póki co dużo gry w środku pola, wysoki pressing z obu stron, wyczekiwanie na pierwszą pomyłkę rywala.

Pedri wrzucał z rzutu rożnego, ale pewnie piąstkował piłkę bramkarz Sociedad.

I znów przy piłce Balde. Próba dryblingu, a po chwili zablokowane dośrodkowanie. Mają jednak korner gospodarze.

Nieudany strzał Balde z narożnika pola karnego po wcześniejszej dobrej akcji Busquetsa.

Dobra kontra gości. Podanie na lewą stronę do wbiegającego w pole karne Pablo Marina, ale ten skiksował przy próbie płaskiej centry i piłka nie dotarła do żadnego z partnerów ustawionych w okolicach piątego metra. Wybijają zawodnicy Barcelony.

Rozpoczynamy mecz na Camp Nou! Pierwszy gwizdek sędziego Gila Manzano.

Zawodnicy wychodzą na płytę boiska.

Tak prezentuje się skład gości:

Sędzią spotkania będzie stary znajomy Roberta Lewandowskiego...

Lewandowski miał ogromne pretensje. Teraz znów się spotkają

Skład gospodarzy:

Przed nami jeden z czterech ćwierćfinałów Pucharu Króla. FC Barcelona - Real Sociedad. Robert Lewandowski w wyjściowym składzie. Początek o godz. 21!