Uderzał Marco Asensio, ale ponad bramką rywala.

Sędzia doliczył dwie minuty do regulaminowego czasu gry.

Jeszcze składną akcję stara się rozegrać kadra Albanii.

Hiszpania jest co prawda częściej przy piłce, jednakże nie potrafi postawić kropki nad "i".

Końcowe fragmenty rywalizacji w Alicante. Żadna z reprezentacji nie forsuje tempa.

W drugiej połowie albańska drużyna gra o wiele lepiej w defensywie, dzięki czemu nie straciła kolejnej bramki.

Hiszpania przebudziła się z letargu i teraz jest w ofensywie. Tym razem niecelnie strzelał Marco Asensio.

Groźnie z dystansu uderzał Saul Niguez, ale niecelnie.

Goście złapali wiatr w żagle i dążą do strzelenia swojego pierwszego gola w tym meczu.

Albańczycy atakują coraz groźniej, a aktywny jest Armando Sadiku.

Isco przekombinował w polu karnym przyjezdnych i stracił piłkę.

Armando Sadiku strzelił w słupek po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Na pozycji spalonej znalazł się Armando Sadiku.

W drugiej połowie Hiszpanie już nie zagrażają tak często bramce Albanii, jak miało to miejsce w pierwszej odsłonie.

Ostatnie minuty to lepszy okres gry Albańczyków, którzy często gościli na połowie przeciwnika.

W końcu oddech złapała Albania, która była w stanie dłuższej utrzymać się przy piłce.

Reprezentanci Hiszpanii spokojnie rozgrywają kolejną akcję, a aktywny jest Rodrigo.

Cierpi Ergys Kace, który był faulowany przez rywala.

Hiszpanie mają dużą przewagę po przerwie, jednak na razie nie są w stanie jej udokumentować golem.

Groźnie uderzał głową Koke, ale czujny był bramarz Etrit Berisha.

Sędzia doliczył jedną minutę.

Ostatnie fragmenty pierwszej odsłony rywalizacji w Alicante. W ataku gospodarze.

Znów próbują przyspieszyć hiszpańscy piłkarze, żeby po raz czwarty trafić do siatki.

Główkował Rodrigo, jednakże ponad bramką rywali.

Wysoko prowadzący Hiszpanie trochę zwolnili tempo rozgrywania akcji.

Goście mają problemy, żeby chociaż na chwilę wyjść z własnej połowy.

Posiadanie piłki:

Hiszpania - 72 proc.

Albania - 28 proc.

Goście zupełnie nie nadążają za szybko grającymi gospodarzami.

Hiszpanie mają spotkanie pod kontrolą i budują kolejną ofensywną akcję.

Przyjezdni mieli rzut rożny, ale nic dobrego dla nich nie wyszło z tej akcji.

David Silva złapał się za głowę po niecelnym strzale.

Albańczycy po stracie bramki coraz bardziej mieszają się w defensywie, co chcą wykorzystać podopieczni Julena Lopetegui.

Hiszpanie wciąż nacierają i dążą do strzelenia drugiego gola.

Albańczycy zbliżyli się do pola karnego Hiszpanii, jednak od bramki rozpocznie David de Gea.

Rodrigo był bliski strzelenia gola głową, ale piłka minęła lewy słupek bramki.

Częściej przy piłce utrzymują się na gospodarze, ale nie są w stanie zagrozić bramce Albanii.

Sporo walki w środku pola, gdzie agresywnie grają Albańczycy.

Pewnie piłkę wyłapał David de Gea i znów z ofensywną akcją ruszają Hiszpanie.

Hiszpańscy zawodnicy okupują pole karne kadry Albanii, która umiejętnie się broni i wciąż bez zmiany wyniku.

Reprezentanci Hiszpanii starają się przedrzeć prawym skrzydłem, lecz dotychczas bez skutku.

Ostro swojego rywala zaatakował Thiago Alcantara i będzie rzut wolny dla przyjezdnych.

Hiszpanie starają się narzucić swój styl gry, ale na razie nie dają się zdominować goście.

Od początku ambitnie na rywali ruszyli Albańczycy.

Trwają hymny narodowe. Za chwilę start meczu w Alicante.

Spotkanie na ławce rezerwowych rozpocznie napastnik występujący na co dzień w Legii Warszawa, a mianowicie Armando Sadiku.

Po raz ostatni obydwie drużyny zmierzyły się 9 października 2016 roku i wówczas Hiszpanie pokonali na wyjeździe Albanię 2:0.

Potyczkę poprowadzi sędzia Aleksiej Eskow z Rosji.