Kolejna zmarnowana kontra. Tym razem koszmarnie podawał Bartczak.

Kontratak wyprowadzony przez Dudka. Piłka powędrowała na lewą stronę, ale prosto do bramkarskich rękawic centrował Żarko Udovicić.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Matusiak i jego lob z 70 metrów... piłka spadła w okolicy linii 16. metra.

Daje o sobie znać zmęczenie. Obie drużyny szybko gubią piłkę, mnożą się też błędy w przyjęciu.

Dośrodkowanie Cerimagicia i pewne piąstkowanie Fabisiaka.

Michalak ruszył z kontrą, ale fantastycznie wygarnął mu piłkę wracający w błyskawicznym tempie Łukasz Zejdler.

Nie pierwsze w tym meczu dobre dośrodkowanie Udovicicia z lewej flanki. Sporo czasu na złożenie się do strzału miał Bartczak, ale naraził się jedynie na śmieszność.

Mateusz Abramowicz daleko poza polem karnym. Gospodarze prostestowali, że golkiper zagrał ręką, ale nic takiego nie miało miejsca.

Obiecująca akcja przyjezdnych, ale Foszmańczyk "zaplątał się" z piłką na 16. metrze.

Sprawy w swoje nogi wziął Jóźwiak. Ładne przełożenie rywala w polu karnym, ale strzał już bardzo słaby.

We własnym polu karnym z bólu zwija się Konrad Budek. Potrzebna pomoc medyczna.

Tomasz Nowak postanowił zrobić użytek ze mokrej, śliskiej murawy. Płaski strzał z 19 metrów sprawił problemy bramkarzowi i skończyło się na rzucie rożnym.

Kapitalna akcja Fidziukiewicza, który minął 2 rywali. Napastnik został nagrodzony brawami za niesamowite zaangażowanie. Podanie do Łuczaka było jednak troszeczkę zbyt mocne.

Dobrze wykonany korner przez Foszmańczyka. Zakotłowało się na 5. metrze. Wojciech Fabisiak miał kłopot z wybiciem piłki, ale ostatecznie udało się.

Bartczak do wbiegającego w pole karne Łuczaka. Świetnie w obronie zachował się Frańczak, blokując strzał z woleja.

Agresywna walka o piłkę Budka z Abramowiczem. Sędzia uznał, że obrońca GKS-u przesadził z grą ciałem. Centra z prawego narożnika boiska była jednak marnej jakości.

Zaczynamy drugie 45 minut.

Zabrakło naprawdę niewiele! Mocno z 18 metrów kropnął Andreja Prokić.

Milewski uratował Zagłębie! Pomocnik wybił piłkę spod nóg szykującego się do strzału Foszmańczyka. Olbrzymi błąd popełnił w tej sytuacji bramkarz gospodarzy, który podał prosto do rywala.

Zbyt długo holował futbolówkę środkiem Nowak i zamiast posłania prostopadłego podania, pozwolił wybić sobie piłkę wślizgiem.

Mocno wstrzelił piłkę w pole karne Foszmańczyk, ale Lebedyński i Dawid Abramowicz byli minimalnie spóźnieni.

Lewą stroną boiska przedarł się Żarko Udovicić. Serb ładną centrą odnalazł w polu karnym Fidziukiewicza, ale ten tylko "przeciął" powietrze.

Zaskakujący strzał Matusiaka z 30 metrów, kierunek lotu piłki zmienił jeszcze Fidziukiewicz, ale Mateusz Abramowicz zachował czujność.

Przyjemna dla oka wymiana podań Foszmańczyka z Jóźwiakiem. Ten pierwszy miał otwartą drogę do bramki, ale niepotrzebnie szukał jeszcze Lebedyńskiego.

Pokazał się Michał Fidziukiewicz. Napastnik ładnie wyszedł do podania Nowaka, ale huknął wysoko nad poprzeczką.

Trochę minut już za nami. Lepiej prezentują się przyjezdni. GieKSa gra konkretniejszy futbol.

Próba Kalinkowskiego z 22 metrów, ale pomocnik nieczysto trafił w piłkę i ta poleciała daleko od bramki.

Niezbyt pewne zachowanie Fabisiaka na przedpolu. Bramkarz wypiąstkował piłkę pionowo w górę, ale z pomocą pospieszyli obrońcy.

Upadający na murawę Najemski spowodował upadek Jóźwiaka. Ten jednak nie szukał jedenastki, zdołał jeszcze uderzyć, ale prosto w Fabisiaka.

Żarko Udovicić zagrał długie podanie na prawą stronę pola karnego, gdzie akcję strzałem z 20 metrów wykończył Michalak... wysoko nad poprzeczką.

Prostopadła piłka Kalinkowskiego do Lebedyńskiego. Ten z ostrego kąta płasko uderzył po długim rogu, ale zabrakło około pół metra.

Dwa kornery dla gości. Po drugiej centrze Zagłębie wyszło z kontrą, ale egoistycznym zachowaniem zepsuł ją Bartczak, niepotrzebnie kiwając w polu karnym.

Zbyt głebokie dogranie Foszmańczyka padło łupem bramkarza Zagłębia.

Jest pierwsza bardzo dobra okazja na gola! Adrian Frańczak znakomicie dośrodkował z prawej flanki prosto na głowę Lebedyńskiego. Napastnik wyskoczył wyżej od obrońcy, ale uderzył tuż obok słupka.

Andreja Prokić zbiegł do końcowej linii, ale przeciągnął dośrodkowanie.

Lewą stroną z piłką ruszył Michalak, ale zdecydowane wejście Frańczaka powstrzymało skrzydłowego.

Nerwowe pierwsze minuty. Jednym i drugim na razie niewiele się "klei".

Piłkarze już na boisku. Za momencik ruszamy!

Spotkanie poprowadzi Paweł Gil (Lublin).

Ostatnio Zagłębie Sosnowiec zebrało ligowe lanie. Jak będzie tym razem?

Zagłębie Sosnowiec chce się zrehabilitować za klęskę. "Pokażemy, że jesteśmy dobrą drużyną"

Niebawem zapraszamy na relację z I ligi, a tymczasem przypominamy o naszym profilu na Facebooku tylko dla kibiców piłki nożnej. Polecamy -> http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty