Łuczak nie opanował wysokiej piłki od Robaka. W tym meczu nic się już nie zmieni.

Śląsk rozpaczliwie posyła długie piłki, z których nic nie wynika.

Doliczone 4 minuty.

Śląsk nie potrafi zagrozić bramce Załuski. Pogoń ustawiona na własnej połowie, skupiona na obronie wyniku i kontratakach.

Pogoń nie forsuje tempa i czeka na to, co zaoferuje Śląsk.

Śląsk nieco odważniej ruszył do przodu. Goście mają około kwadransa czasu na znalezienie przynajmniej wyrównania.

Gąska ładnie przymierzył z dystansu minimalnie obok słupka.

Ależ bomba Podstawskiego! Piłka jednak zamiast w siatce, zatrzepotała na jej górnej części.

Ależ kiks Drygasa... Pomocnik Pogoni znalazł się z piłką w polu karnym kompletnie nieatakowany. Zamiast jednak przyjąć piłkę i zapytać Słowika z której strony chce wyjąć ją z siatki, to huknął z pierwszej piłki. A ta leci i leeeci, gdzieś tam, gdzie ta pamiętna Sergio Ramosa.

Katastrofalna próba Majewskiego z dystansu.

Po dobrym początku drugiej odsłony Pogoń nieco spuściła z tonu i gra toczy się daleko od pola karnego Śląska.

Stec do Guarrotxeny, Bask uderzył z pierwszej piłki, a Słowik znowu "wypluł" ją przed siebie. Zdążyli jednak obrońcy.

Szybka akcja Pogoni zakończona strzałem Delewa zewnętrzną częścią stopy. Słowik tym razem zachował się bez zarzutu.

Matynia płasko zagrał w pole karne, Słowik popełnił błąd i wypuścł piłkę z rąk, ale nie dopadł do niej żaden z graczy Pogoni.

Kozulj ładnie przymierzył z półwoleja z dystansu, a piłka nieznacznie minęła słupek.

Majewski strzelił celnie, lecz zbyt lekko i wprost w ręce Słowika.

Łabojko sfaulował Matynię przed swoim polem karnym. Okazja dla Pogoni.

Gramy dalej.

Doliczone 2 minuty.

To powinien być gol! Podstawski łatwo stracił piłkę na swojej połowie, Gąska szybko odegrał do Piecha, który jednak w dogodnej sytuacji nie trafił w światło bramki.

Dwa - niekoniecznie - wybitne strzały Robaka dały Śląskowi kolejny rzut rożny.

Niezła wrzutka Brozia do Robaka, ale napastnik Śląska został przyblokowany przez Walukiewicza.

Tragiczne dośrodkowanie Farshada z rzutu rożnego. Piłka ledwie doleciała do boczej siatki.

Guarrotxena celnie, choć wprost w ręce Słowika, główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Pich przymierzył sprzed pola karnego. Wysoko nad bramką.

Pomocnik gości wrócił na boisko.

Augusto w asyście masażystów opuszcza boisko. Póki co Śląsk gra w osłabieniu.

Drygas podjął się bardzo dobrej próby prostopadłego podania do Delewa, lecz w ostatniej chwili lot piłki przecięli obrońcy.

Piech zagrał w pole karne do Brozia, którego strzał z kilku metrów został zablokowany.

Pomocy medycznej potrzebuje Delew.

Walukiewicz próbował uderzać z przewrotki po wrzutce z narożnika. Bez żadnych efektów.

Broź posłal długą piłkę w kierunku Robaka, którego uprzedził Załuska.

Mnóstwo niedokładności z obu stron. Póki co oczy bolą od patrzenia na to "widowisko".

Delew minął kilku rywali i rozciągnął grę do Matyni. Wrzutka bocznego defensora nie minęła jednak pierwszego obrońcy.

Pogoń powoli przejmuje inicjatywę, lecz póki co gospodarzom brakuje dokładności w ofensywie.

Drygas próbował uruchomić długim podaniem Steca, jednak zagrał za mocno.

Spokojne pierwsze minuty tego spotkania. Drużyny wzajemnie się badają.

Kozulj uderzył z rzutu wolnego prosto w mur.

Piech miał sporo miejsca i czasu na lewym skrzydle, lecz dośrodkował wprost do obrońcy.

Kozulj mógł wyjść sam na sam z bramkarzem, ale przy przyjęciu piłka mu odskoczyła.

Strzał Majewskiego z dystanu minął cel.

Spotkanie poprowadzi Jarosław Przybył (Kluczbork).

Już niebawem rozpocznie się starcie Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław. Dla gospodarzy mecz ten będzie okazją do doskoczenia do czołówki, a dla gości do oddalenia się od strefy spadkowej.