Piłka meczowa to chyba za dużo powiedziane, ale Śląsk miał cień szansy na rozstrzygnięcie starcia. Uderzenie Wojciecha Golli zostało zablokowane i gospodarze musieli zadowolić się rzutem rożnym.

Doliczone cztery minuty.

Beznadziejne rozegranie rzutu wolnego. Trudno było wymyśleć gorsze rozwiązanie.

Podobna sytuacja po przeciwnej stronie boiska. Sfaulowany został Mateusz Hołownia i Śląsk może rozstrzygnąć mecz po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Przyzwoite wstrzelenie Ricardo Nunesa z rzutu wolnego, jednak wrocławianie byli dobrze zorganizowani i nie pozwolili żadnemu przeciwnikowi na uderzenie.

Przewinienie Roberta Picha na Marcinie Listkowskim. Szansa dla Pogoni Szczecin na wykonanie dobrego dośrodkowania z rzutu wolnego.

Uwaga, raport z Wrocławia: nadal nic się nie dzieje.

Portowcy chyba postanowili przyspieszyć w ostatnim kwadransie spotkania. Srdjan Spiridonović oddał uderzenie z kilkunastu metrów wyraźnie obok bramki strzeżonej przez Matusa Putnockiego.

Zvonimir Kozulj strzelił z rzutu wolnego prawie na wrocławski rynek. 24968 kibiców ogląda hit na żywo i niestety, nie dostają dobrego widowiska.

Dobre interwencje obrońców Pogoni Szczecin. Po drugiej stronie boiska nie ma kogo chwalić. Matus Putnocky kompletnie bezrobotny w drugiej połowie.

Lubambo Musonda zgłosił uraz. Pozostali piłkarze piją wodę i przykładają sobie lód do karku.

Szczecinianie bohatersko gaszą ogniska, które sami zapalają. Przed momentem było nerwowe odegranie Konstantinosa Triantafyllopoulosa, a tym razem Benedikt Zech nie potrafił skutecznie wyekspediować futbolówki i umożliwił oddanie celnego strzału Krzysztofowi Mączyńskiemu.

Wciąż ostatniego gola w tym meczu strzelił Adam Buksa.

Piłka częściej na połowie Pogoni Szczecin. Dante Stipica został zatrudniony przez Konstantinosa Triantafyllopoulosa tak żeby nie zanudził się między słupkami.

Najładniejsza wymiana podań w drugiej połowie i w ostatnim momencie Benedikt Zech uniemożliwił gospodarzom oddanie strzału.

Kosta Runjaić też nie ma ochoty do spoglądania na boisko i ucina sobie pogawędkę z Robertem Kolendowiczem. Jeszcze na szczęście jest trochę czasu na podkręcenie tempa.

Zderzenie Wojciecha Golli z Jakubem Bartkowskim było bolesne dla obu zawodników. Raz po raz leży zawodnik. Totalnie nic ekscytującego się nie dzieje.

ZOBACZ WIDEO Nuernberg - Heidenheim: wielkie emocje na zapleczu Bundesligi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Międzynarodowe towarzystwo na boisku, ale kiedy piłka opuściła plac, zawodnicy przekrzykiwali się jednym z najpopularniejszych polskich słów.

Gra wznowiona przez Dante Stipicę po krótkiej przerwie spowodowanej urazem Benedikta Zecha.

Głęboka piłka zagrana przez Jakuba Bartkowskiego w rękawice Matusa Putnockiego. Pewnie chwycił ją bramkarz z Wrocławia.

Matus Putnocky postanowił głośnym okrzykiem jeszcze raz zmobilizować swoich kompanów z pola. Obrońcy Śląska Wrocław pozwolili na uderzenie zza szesnastki Ricardo Nunesowi.

Druga połowa.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayern Monachium gromi mimo słabego początku. Lewandowski z golem przeciw Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Futbolówka wrzucona za plecy obrońców Śląska. Był tam Santeri Hostikka i oddał bardzo mocne uderzenie. Nie pokonał nim Matusa Putnockiego, który był odpowiednio ustawiony i piąstkował.

Doliczone trzy minuty.

Dla odmiany stały fragment gry dla zespołu z Dolnego Śląska. Płaskie dośrodkowanie Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu rożnego zostało powstrzymane przez Pogoń.

Blisko piłki byli ustawieni Ricardo Nunes oraz Zvonimir Kozulj. Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się były reprezentant RPA i przynajmniej mieliśmy drugie celne uderzenie na bramkę Śląska. Pewnie interweniował na linii Matus Putnocky.

Mateusz Cholewiak sfaulował Sebastiana Kowalczyka dość blisko pola karnego Śląska Wrocław.

Podniósł się Israel Puerto, mimo to ruszyli do rozgrzewki Piotr Celeban oraz Mariusz Pawelec.

Przydałby się jakiś błysk Zvonimira Kozulja. Bośniak pokazuje się do gry, ale swoje dośrodkowania kieruje głównie na głowy przeciwników. Przed momentem Kozulj sam starał się oddać uderzenie po wrzutce, ale tylko zrobił krzywdę Israelowi Puerto.

Mało sytuacji podbramkowych w tym meczu. Niebawem przerwa, a na przykład Pogoń oddała jedno celne uderzenie z dystansu.

Po powrocie do gry Pogoń Szczecin wymienia podania i zmusza przeciwnika z Wrocławia do gonitwy za piłką.

Przerwa na picie.

Santeri Hostikka powstrzymany na skraju pola karnego Śląska Wrocław. Nie minęło dużo czasu i Pogoń Szczecin poprawiła. Marcin Listkowski huknął z kilkunastu metrów za wysoko.

Zaszło słońce nad stadionem we Wrocławiu. Przed momentem atakował Erik Exposito. Został po profesorsku zatrzymany przez Konstantinosa Triantafyllopoulosa.

Adam Buksa z drugim golem w sezonie. Remis we Wrocławiu.

Piłka w bramce gospodarzy po lobie Adama Buksy. Nie ma gola. Trafienie anulowane przez sędziów z powodu ewidentnego spalonego.

Mało przekonujące są ataki Pogoni Szczecin. Przed momentem grający w zielonych strojach gospodarze zneutralizowali dośrodkowanie Zvonimira Kozulja.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Juventus - Napoli: Genialne widowisko! 7 goli, wielki powrót i dramat Koulibaly'ego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Nieudane rozrzucenie akcji przez Marcina Listkowskiego do Jakuba Bartkowskiego. Śląskowi Wrocław również nie wyszedł kontratak, ponieważ Robert Pich posłał piłkę poza boisko.

Zablokowane zagranie Ricardo Nunesa z rzutu wolnego. Pogoń Szczecin miała już kilka stałych fragmentów blisko pola karnego przeciwnika.

Santeri Hostikka jak dotychczas jest najgroźniejszym piłkarzem Pogoni Szczecin. Skrzydłowy dopadł do futbolówki blisko bramki Matusa Putnockiego i huknął z ostrego kąta w słupek podtrzymujący bramkę.

Interweniowali gospodarze po wrzutce Ricardo Nunesa z rzutu wolnego. Matus Putnocky jeszcze nie musiał wykazać się umiejętnościami.

Robert Pich zapewnił gospodarzom zaliczkę.

W odpowiedzi niecelna próba Santeriego Hostikki. Fin miał piłkę blisko linii pola karnego Śląska Wrocław i próbował z tego skorzystać.

Robert Pich starał się wepchnąć piłkę do bramki Pogoni Szczecin po wrzutce Krzysztofa Mączyńskiego z rzutu wolnego. Pierwsza szansa na zmianę wyniku.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Skromna wygrana AC Milan. Krzysztof Piątek zmarnował dobre okazje [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Śląsk powraca na własny stadion.

Piłkarze Pogoni na stadionie Śląska.

Kosta Runjaić przed meczem we Wrocławiu.

PKO Ekstraklasa: Śląsk - Pogoń. Kosta Runjaić: Potrzebujemy liderów

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

W poprzednim sezonie mecz Śląska z Pogonią we Wrocławiu zakończył się bezbramkowym remisem. W rundzie rewanżowej Portowcy wygrali z zespołem z Wrocławia 2:1 na swoim stadionie. Tym razem konfrontacja tych ekip jest starciem na szczycie tabeli.

Pogoń Szczecin poniósła w poprzedniej kolejce porażkę 1:2 z Wisłą Płock. Drużyna Kosty Runjaicia zmarnowała szansę na objęcie prowadzenia w tabeli i została poskromiona na własnym stadionie przez na tamten moment najgorszy klub ligi.

Śląsk Wrocław jest niepokonany od początku sezonu i przed trwającą kolejką był liderem PKO Ekstraklasy. Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska ma bilans cztery zwycięstwa i dwa remisy. W poprzedni weekend Śląsk zremisował 1:1 z Lechią Gdańsk.