Dariusz Formella: nasza rozmowa z kibicami zostaje w szatni

Kibice Lecha Poznań są mocno zaniepokojeni fatalną postawą swojej drużyny w rozgrywkach ekstraklasy. We wtorek spotkali się z piłkarzami, żeby porozmawiać o obecnej sytuacji. - Nie będę tego komentował. Nasza rozmowa z kibicami zostaje w szatni - ucina temat pomocnik Lecha Poznań Dariusz Formella. - Frekwencja na meczu z Belenenses nie była zbyt duża, ale było to spowodowane kilkoma czynnikami. My musimy ciężką pracą zapracować na to, żeby kibice na stadion wrócili i żeby był doping.

Komentarze (1)
avatar
ZePiLa
18.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to trochę błędne koło, piłkarze Lecha są w kryzysie a fani się odwracają i bojkotują mecze. Dla mnie to słabi kibice. Albo razem na dobre i na złe albo wcale. Wiem jak się gra bez "dwunastego z Czytaj całość