Polskie Gwiazdy Piłkarskie: Artur Boruc

Bramkarz reprezentacji Polski oraz Bournemouth opowiada o życiu i grze na Wyspach. Przypomniał, jak kiedyś wywołał skandal w Szkocji i zyskał przydomek "Holy Goalie". Zapewnił, że wciąż czuje duży sentyment do Legii Warszawa i nie wyklucza, że jeszcze zagra przy Łazienkowskiej. Na początku swojej kariery wcale nie chciał stać na bramce, bo... wolał strzelać gole.

Komentarze (0)