Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli

- Nieważne, czy grasz na Orliku czy w meczu Ligi Mistrzów. Pięć goli boli. Wiedziałem, że w meczu Realem trudno będzie zachować czyste konto. Nie zasłużyliśmy na porażkę 1:5. Każdy inaczej patrzyłby na nas, gdybyśmy przegrali 1:3 - powiedział po meczu z Realem Madryt bramkarz Legii Warszawa Arkadiusz Malarz.

Mateusz Skwierawski z Madrytu

Komentarze (2)
avatar
Penhal
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największą siarą dla bramkarza jest wpuszczenie bramki między nogami.Pan Malarz niestety jest najsłabszy ogniwem w Legii.Przy żadnej interwencji nie widziałem kroku w przód by skrócić kąt ,a to Czytaj całość
avatar
corey87
19.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wchodzili w Legie jak w masło więc wynik nie dziwi. Dla mnie Legia i tak jest zwycięska... bo wszedł mi kupon z handicapem 4,5 na Legię. Brawo Legia!