Dariusz Tuzimek był zaskoczony przebiegiem drugiej połowy meczu Polski z Czarnogórą i emocjonującą końcówką. Biało-Czerwoni wygrali ostatecznie 4:2 i przypieczętowali awans na rosyjski mundial.
- Na pewno to było zaskakujące, bo od 16. minuty wydawało się, że to będzie strasznie nudny mecz, a role są rozdane. Okazało się, że nie doceniłem zdolności naszej drużyny do dekoncentracji. Nie ma euforii w naszej drużynie, to pierwszy krok - skomentował w rozmowie z Pawłem Kapustą dziennikarz portalu futbolfejs.pl.
Tuzimek uważa, że w kontekście mistrzostw świata należy otwarcie mówić o wielkich aspiracjach ekipy Adama Nawałki.
- Jestem wśród tych szalonych ludzi, którzy twierdzą "rozmawiajmy o medalu". Oprócz Roberta Lewandowskiego mamy przynajmniej jeszcze dwóch piłkarzy klasy światowej - Wojtek Szczęsny i Łukasz Piszczek. Mamy brylancik, który się rozwinie, czyli Piotr Zieliński. Jest szlachcic piłki Kuba Błaszczykowski. Do tego dołożymy w formie Grosickiego i Krychowiaka - dodał.