Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)". Jak twierdzi we wpisach poniżej magierka1, nic więcej oprócz tego bełkotu nie wiemy... Otóż wiemy. W rzeczywistości propozycje aktywistów LGBT dla naszych dzieci możemy dokładnie prześledzić np. w broszurce pt. "Zdrowe Love" (dostępna jest na stronie internetowej odpowiedzialnygdansk) - spróbuję wkleić powyżej link. Broszura zawiera szczegółowe wytyczne programu LGBT+, została podpisana i zatwierdzona jeszcze przez Pana Adamowicza, byłego prezydenta Gdańska. Dla Wawy wygląda to dokładnie tak samo. Sugeruję od razu zerknąć na ostatnią stronę i zobaczyć jaki plan ma lewica dla naszych i o zgrozo swoich dzieci zaczynając od kategorii wiekowej, tutaj nie żartuję, 0-4 lata! W odpowiedzi na wpisy. Jestem świadomy, że osoby LGBT mogą rodzić się ze swoimi skłonnościami. Dowiodła tego nauka i jest to sprawa poza wszelką dyskusją. Równie oczywiste jest, że nie każdy pedofil wywodzi się ze środowiska LGBT. Istnieje jednak druga, przemilczana tutaj "naukowo" część prawdy. Odmienne skłonności można nabyć. Bardzo często we wczesnym dzieciństwie na skutek traumatycznych przeżyć, np. molestowania, również pod wpływem środowiska, otoczenia w jakim człowiek dojrzewa i się wychowuje, wzorców kulturowych jakie są promowane np. w mediach, a już niedługo w placówkach oświatowych!, itd. To też jest nauka, podobnie jak to, że bardzo duży odsetek pedofili wywodzi się właśnie ze środowisk LGBT. Odsyłam do literatury. Ale najważniejsze. Środowiska LGBT wcale nie są w tej sprawie najistotniejsze. Kluczowy jest sam mechanizm. Lewica używa taktyki tzw. tolerancji represywnej oraz wykorzystywania mniejszości do terroryzowania większości. Tolerancja represywna ma proste założenie - lewica toleruje tylko lewicę natomiast zwalcza i eksterminuje prawicę. Postępową "nowoczesną" mniejszość (w tym przypadku seksualną - LGBT) używa się do terroryzowania "zacofanej" konserwatywnej większości. Dlaczego LGBT nie jest tutaj najistotniejsze skoro mówimy o programi o nazwie LGBT+? Ponieważ do tego równania można podstawić jakąkolwiek mniejszość. Powiedzmy - Ruch Narodowy. Ma on poparcie na poziomie 1% W związku z tym można powiedzieć, że jest polityczną i ideową mniejszością - choć bardziej polityczną niż ideową. W związku z tym jego członkowie i wyborcy mogą się czuć zepchnięci na margines, lekceważeni, są wyśmiewani, kojarzeni z tępymi łysolami, obrażani jako faszyści i naziści, dyskryminowani w debacie publicznej, marginalizowani, itd. Dlatego mogliby zaproponować wprowadzenie do szkół programu RN+ gdzie dzieci od najmłodszych lat byłby edukowane w kwestiach większej tolerancji i rozumienia dla środowisk i idei narodowych, miłości do ojczyzny, patriotyzmu, szacunku dla tradycyjnych wartości, dla naszej kultury i tego co zrobili dla nas przodkowie, żebyśmy mogli być w tym miejscu w którym teraz jesteśmy. Podczas procesu wychowania i edukacji z elementami programu RN+, gdzie w każdej szkole byłby jeden przedstawiciel RN (Cichociemny) pomagający i doradzający dzieciom i młodzieży we wszelkich sprawach i problemach jakie mieliby w związku z tym programem, jego zrozumieniem i praktyką w życiu codziennym, więc podczas tego procesu jak myślicie - czy "wyprodukowano by" więcej czy mniej narodowców niż jest obecnie? Odpowiedź jest chyba oczywista. Historyjka powyżej brzmi cokolwiek śmiesznie, prawda? A przecież identycznie ma się sprawa z "produkcją osób gender" w programie LGBT+ ! Tylko dziwna rzecz - nikt się w tym przypadku nie śmieje. Dlaczego? Czy to przypadek, że wybrano środowisko LGBT? Oczywiście, że nie - program ten ma dostarczać przyszłych wyborców lewicy, tak jak program RN+ dostarczałby przyszłych wyborców narodowcom. Taki jest jego wyłączny cel, skryty za piękną fasadą "wytycznych WHO" i gadek o tolerancji i "edukacji" seksualnej. Proszę to zrozumieć. Dlaczego wybrano akurat środowisko LGBT, żeby na jego przykładzie uczyć dzieci w szkołach tzw. tolerancji dla odmienności, dla inności, dla mniejszości? A co z niepełnosprawnymi? Jest to środowisko o niebo mniej kontrowersyjne, a o wiele liczniejsze niż środowisko LGBT. Te osoby też czują się odrzucane, pomijane, pogardzane, dyskryminowane, piętnowane. Dlaczego nie wybrano ich? Odpowiem - ponieważ promocja LGBT produkuje elektorat stricte lewicowy, a promocja i wdrażanie programów dotyczących osób niepełnosprawnych nie wytwarza żadnego konkretnego elektoratu więc wszyscy uwikłani w bezwzględną walkę o stołki mają to daleko gdzieś. Wpis jest oczywiście za długi, za co przepraszam, ale nie da się w miarę merytorycznie w jednym zdaniu ugryźć tego tematu.

przypadku kibice nie zrobili nic co nowego, ponieważ często wyrażają swoje poglądy w sposób wulgarny.

kurwa wychodzisz na paradę z kutasem na głowie to ja cie nazwę pojebem i mam do tego prawo.