Pies pirotechnik, ponad pół tysiąca ochroniarzy, 152 kamery monitoringu, karetki, patrole medyczne i wolontariusze – przed meczem na warszawskiej Legii wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. – Chcemy być na takim poziomie jak najlepsze kluby w Europie – mówi Dariusz Mioduski, udziałowiec Legii Warszawa.