- W Barcelonie wypadają trupy z szafy. To, co wypłynęło po ogłoszeniu dymisji Bartomeu, przewyższa jednak wszystko. FC Barcelona musi w 5 dni zaoszczędzić 192 mln euro. Inaczej grozi jej przeprowadzenie postępowania upadłościowego, czyli ogłoszenie bankructwa. Nie oznacza to jednak, że nagle wszyscy się rozejdą i klub przestanie istnieć. Niemniej jest to bardzo poważna sprawa - mówi Michał Pol komentując zamieszanie w Barcelonie. - Może już w styczniu zabraknąć pieniędzy na pensje. Nie tylko piłkarzy, ale również wszystkich osób, które pracują w klubie.