- Nigdy w życiu takim zawodnikom, jak Robert nie patrzy się w metrykę. Uważam, że Bayern nie jest fair w stosunku do Roberta. To mnie trochę zniesmacza do nowych włodarzy drużyny z Monachium. Robert kolejnymi latami odpłacał się Bayernowi, strzelając dużo bramek. Nowi prezesi nie do końca zdają sobie z tego sprawę - tłumaczy Tomasz Kłos, były reprezentant Polski.