W niedzielę, 16 czerwca, reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz na Euro 2024 - z Holandią. Już wiadomo, że zabraknie w nim kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Kto zastąpi go w ataku? Trener Leszek Ojrzyński w programie "Prosto z Euro" zastanawiał się nad sensem wystawienia Karola Świderskiego, który też odczuwa skutki urazu (stawu skokowego), ale do niedzieli powinien się wykurować. - Będzie gotowy do gry, tylko mamy z tyłu głowy, że to jest turniej. Co z tego, że on zagra w tym meczu, jak może to okupić kontuzją? Otejpujesz sobie staw skokowy, weźmiesz zastrzyk przeciwbólowy i zagrasz ten mecz, nawet 90 minut. Tylko że konsekwencje za 2-3 dni mogą być poważniejsze (…) Orzech do zgryzienia. Czy zaryzykujemy i "Świder" wyjdzie od pierwszej minuty? Sam jestem ciekaw - przyznał Ojrzyński w programie "Prosto z Euro".