Boimy się nawet słabeuszy? "Doświadczenia mówią, że niespodzianki się zdarzają"

Polskie kluby poznały rywali w eliminacjach do Ligi Europy. Lech Poznań zmierzy się z islandzkim Fram lub estońskim JK Nomme Kalju, Ruch Chorzów trafi na FC Vaduz z Liechtensteinu lub College Europa FC z Gibraltaru, zaś Zawisza Bydgoszcz trafił na belgijskie Zulte Waregem. - Do każdego rywala trzeba podejść z respektem, ale polskie drużyny nie powinny mieć w tej fazie eliminacji żadnych kompleksów. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko - albo aż - sport, a doświadczenie mówi, że różne niespodzianki się zdarzają - powiedział Bartosz Bosacki, były obrońca Lecha Poznań.

Komentarze (0)