Vardar Skopje wrócił z zaświatów. Reprezentanci Polski zdobyli Puchar Macedonii

PAP / Adam Warżawa / Patryk Walczak w akcji
PAP / Adam Warżawa / Patryk Walczak w akcji

Dwóch reprezentantów Polski - skrzydłowy Jan Czuwara i obrotowy Patryk Walczak wywalczyli z Vardarem Skopje Puchar Macedonii. W finałowym pojedynku zespół Polaków pokonał Eurofarm Pelister 23:22.

Final Four Pucharu Macedonii odbyło się w dniach 13-15 maja w Kavadraci z udziałem Vardaru Skopje, Eurofarm Pelister 2, Eurofarm Pelister oraz Butel Skopje. W półfinale Vardar pokonał 28:24 drugi zespół Eurofarm Pelister, a z pierwszym zespołem stanął do walki w niedzielnym finale. Mecz rozpoczął się po myśli dwukrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów.
W 10. minucie podopieczni Davida Davisa prowadzili 8:4 i wydawało się, że pewnie zmierzają po zwycięstwo. Wówczas stało się coś niebywałego - kapitalną serię 8:0 zanotowali gracze Żeljko Babicia, którzy nie dali sobie rzucić już żadnej bramki i do przerwy prowadzili z faworytem 12:8. Sensacja wisiała w powietrzu...

Wraz z początkiem drugiej połowy Vardar mimo usilnych starań nie był w stanie złamać rywala, który utrzymywał bezpieczną 4-5 bramkową przewagę. Dopiero na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zespół Jana Czuwary i Patryka Walczaka rzucił kontaktowe trafienie - 20:21, a chwilę później do remisu doprowadził niezawodny Timur Dibirow.

Końcowe fragmenty były niezwykle zacięte i pełne dramaturgii. Wojnę nerwów wygrał Vardar, a bramkę na wagę piętnastego w historii Pucharu Macedonii rzucił Filip Taleski - zdobywca 6 bramek w finałowym spotkaniu i jednocześnie MVP całego turnieju. Vardar Skopje jest bliski podwójnej korony w tym sezonie. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek ma punkt przewagi nad Eurofarm Pelister.

Final Four Pucharu Macedonii:

Półfinały
Eurofarm Pelister - HC Butel Skopje 25:21 (16:9)
Vardar Skopje - Eurofarm Pelister II 28:24 (13:11)

Finał
Vardar Skopje - Eurofarm Pelister 23:22 (8:12)

Czytaj także:
Stal Mielec żegna się z elitą
Duże zmiany w Pogoni Szczecin

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk

Komentarze (0)