Wszystko wskazuje na to, że Miedziowi stracą dwa motory napędowe z sezonu 2021/22. Marek Marciniak już związał się trzyletnim kontraktem z Azotami Puławy, do Gwardii Opole może przenieść się Roman Czyczykało. Prawa strona Zagłębia mocno ucierpi, a na dowód statystyki z ostatnich rozgrywek - wspomniani gracze byli najlepszym strzelcami lubinian.
W kadrze - jak na razie - jest tylko jeden gracz, który może ich zastąpić. To 20-letni Patryk Iskra, który do tej pory występował dość rzadko.
- Będziemy mieli sporą wyrwę, ale wierzę, że Patryk skorzysta ze swojej szansy. Dla niego będzie to zupełnie nowa sytuacja, do tej pory uzupełniał nasz skład. Poza tym mamy kilku kandydatów do transferu, także graczy doświadczonych w Superlidze i obcokrajowców. Nie chcemy jednak robić nic w pośpiechu, nieraz okazywało się, że zawodnik nie prezentował nawet 20 proc. tego, co na wideo promocyjnym. Poza tym jest jeszcze okres przygotowawczy, w którym możemy kogoś przetestować "na żywo" - mówi nam trener Jarosław Hipner.
Lubin opuści też podstawowy lewoskrzydłowy Marcel Sroczyk, który zagra w Wiśle Płock. - To dla nas nobilitacja, że zawodnicy trafiają do takich klubów, ale trzeba pamiętać, że Marcel miał duży wpływ na naszą grę, rzucał dużo bramek. Rozglądamy się za następcą, tak samo chcemy zakontraktować bramkarza z doświadczeniem w Superlidze - zapowiada Hipner. Z Zagłębia do Unii Tarnów przeniósł się bowiem Marek Bartosik. Jak na razie zmiennikiem weterana Marcina Schodowskiego jest 20-letni Miłosz Byczek.
ZOBACZ:
Świetny sezon Kamila Syprzaka
Pierwsze wzmocnienie Perły
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor wróci do Ekstraklasy? Ujawniamy: Turcy otwarci na rozmowy!