Francja: Historyczny wyczyn PSG. Świetny sezon Kamila Syprzaka

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Kamil Syprzak
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Kamil Syprzak

Paris Saint-Germain dokonał wielkiej rzeczy. Sezon 2021/22 w lidze francuskiej zakończył z kompletem zwycięstw - sztuka ta we Francji nie udała się nigdy żadnej z drużyn. Wielki wkład w taki obrót spraw miał Kamil Syprzak.

Zespół ze stolicy Francji już na pięć kolejek przed końcem ligi zapewnił sobie ósmy z rzędu, a dziewiąty w historii mistrzowski tytuł. Wielki wkład w sukces paryskiej drużyny miał Kamil Syprzak. Reprezentant Polski w Paryżu występuje od trzech sezonów, a zakończone właśnie rozgrywki były najlepsze w wykonaniu wychowanka Orlen Wisły Płock. Syprzak w sezonie 2021/22 zagrał w 27 meczach i rzucił 149 bramek, grając na blisko 80-procentowej skuteczności! (149/189 - 78,84%).

Na całkowity dorobek Polaka składa się 114 bramek z gry oraz 35 z rzutów karnych. Warto podkreślić, że polski obrotowy w tym elemencie spisuje się rewelacyjnie. W całym sezonie z linii 7 metrów Syprzak pomylił się tylko pięć razy (35/40). Rok wcześniej płocczanin rzucił 103 bramki, a w debiutanckim sezonie (2019/2020) we Francji miał 65 bramek. Z roku na rok Kamil Syprzak spisuje się więc nad Sekwaną coraz lepiej.

Paris Saint-Germain dokonało historycznej rzeczy - dotychczas żadnej z drużyn nie udało się zakończyć sezonu w rozgrywkach LNH z kompletem zwycięstw. Paryżanie dokonali tego 8 czerwca 2022 roku prowadzeni przez hiszpańskiego trenera Raula Gonzaleza. W ostatniej serii spotkań przed własną publicznością PSG pokonało zespół Creteil 38:33.

W grudniu zeszłego roku PSG sensacyjnie przegrało 28:29 w półfinale Pucharu Ligi Francuskiej z Chambery, a w zeszłym miesiącu odpadło w dwumeczu z THW Kiel w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. 11 czerwca w sobotę ekipa Kamila Syprzaka stanie przed szansą na wygranie Pucharu Francji. W finale przeciwnikiem będzie HBC Nantes. Będzie to ostatni mecz w historii legendarnego macedońskiego rozgrywającego Kiryła Łazarowa.

PSG nad drugim w tabeli HBC Nantes miało aż 11 punktów przewagi. Brązowy medal przypadł Aix en Provence. Montpellier, które było rywalem Łomży Vive Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, rozgrywki zakończyło dopiero na czwartym miejscu.

Paris Saint-Germain HB - US Creteil HB 38:33 (21:15)

PSG:
Genty (7/22 - 32%), Gerard (4/22 - 18%) Syprzak 7 (5k), N. Karabatić 7, Steins 2, Keita 3, Kristopans 2, Sole 3, Remili 2, Grebille 4, L. Karabatić 4, Prandi 3.

Creteil:
Soyez (4/20 - 20%), Jandrić (9/30 - 30%) - Rigault 4, Ferrandier 2, Deen 2, Paredes Lapena 4, Sissoko 4, Poignant 4, Babić 1, Gibelin 2, Aman 5, Lopez Alvarez 5.
Czytaj także:

Pierwszy transfer wicemistrzyń kraju
Ukraiński klub ma grać... w 2. Bundeslidze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gdy większość z was smacznie spała, Pudzianowski robił to!

Komentarze (1)
avatar
Yves_ck
9.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, chłopak z Płocka gra sezon życia i w końcu korzysta ze swoich warunków i gra na świetnej skuteczności w ataku, co robią "kibice" z Płocka. Nic, wypisują komentarze pod newsami o Vive x Czytaj całość