Co tu się dzieje. Kolejny wielki faworyt sprowadzony na ziemię

Materiały prasowe / EHF EURO 2022 / Na zdjęciu: Marina Rajcić
Materiały prasowe / EHF EURO 2022 / Na zdjęciu: Marina Rajcić

Nie tak to miało wyglądać w wykonaniu Hiszpanek. Aktualne wicemistrzynie świata miały teoretycznie łatwiejszego przeciwnika w grupie D mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Ich gra wyglądała jednak katastrofalnie. Przegrały 23:30 z Czarnogórą.

Pierwszy mecz z udziałem Dunek, jednych z faworytem do triumfu w tegorocznych mistrzostwach Europy pokazał, że to będzie bardzo interesujący turniej. Ekipa ze Skandynawii sensacyjnie przegrała ze Słowenkami 26:28. Kibice mogli zadawać sobie pytanie, czy taki niespodziewany wynik może paść w spotkaniu polskiej grupy.

Do przerwy zapowiadało się na drugą wielką sensację. Co prawda 3 bramki przewagi, to w kobiecej piłce ręcznej niewiele, ale patrząc tylko na zdobycz po stronie Hiszpanek, można było mieć spore wątpliwości. Zawodziła u nich skuteczność. Nawet tak kluczowe sytuacje, jak rzuty karne, częściej padały łupem Czarnogórek. Fatalnie, biorąc pod uwagę liczbę rzutów, spisywała się Alexandrina Cabral Barbosa.

Impuls zespołowi co rusz dawała za to Jovanka Radicević. 36-latka każdą piłkę umieszczała w siatce. Trzeba też przyznać, że dużo w obronie dawała Marina Rajcić. Przez dłuższy czas broniła na ponad 40-procentach. Za to zupełnie nie sprawdziła się Silvia Navarro. Dość powiedzieć, że odbiła tylko jeden rzut gospodyń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Hala w Podgoricy oszalała po zmianie stron. Czarnogórki prowadzone przez byłe zawodniczki kadry: Maję Savić czy też Bojanę Popović szybko osiągnęły kilkubramkową przewagę. Między 38. a 42. minutą prowadziły już 19:12. Tego nie można było już zaprzepaścić. Choć przydarzył się im mały przestój w grze. Jak się jednak później okazało, nie miał on żadnego wpływu na końcowy wynik zawodów.

Trener Hiszpanek próbował zmian. Akurat Navarro musiała opuścić plac gry z urazem, ale na rozegraniu tych korekt było bardzo dużo. Nic to nie dawało. Hiszpanki zostały wręcz rozbite 23:30 i teraz kolejne spotkanie będzie dla nich arcyważne. To gorzej dla Polek, które będą musiały bardzo się postarać przeciwko tej drużynie w swoim kolejnym starciu podczas tego Euro. Porażka jednej z nich może oznaczać koniec marzeń o dobrym wyniku w turnieju.

Mistrzostwa Europy 2022, 1. kolejka, gr. D: 

Czarnogóra - Hiszpania 30:23 (12:9)

Czarnogóra: Rajcic, Batinovic - Radicevic 5 (2/2), Kadovic, Jauković 5 (1/1), Pletikosic, Godec, Bulatovic, Popović, Malovic 4, Corovic, Brnovic 4, Alivodic 3, Raicevic 3, Pavicevic 3, Grbic 3.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min. (Kadovic, Jaukovic, Raiceivic, Grbic - 2 min.).

Hiszpania: Navarro Gimenez, Castellanos Soanez - Campos 4 (3/3), Arrojeria 2, Gutierrez 3 (0/1), Echeverria 1, Gonzalez 2, Spugnini, Lopez 1 (1/1), Gassama 1, Rodriguez, Espinola, Valdivia (0/1), Tchaptchet 1, Arcos 3, Cabral Barbosa 5 (0/1).
Karne: 4/7.
Kary: 6 min. (Gassama - 4 min., Spugnini - 2 min.).

Sędziowie: Ana Vranes, Marlis Wenninger (obie z Austrii).

Czytaj także:
--> Czołowa reprezentantka Polski wskazuje cel w ME
--> Ogromna sensacja już na początku mistrzostw Europy

Źródło artykułu: