Koszalinianki wróciły do gry po reprezentacyjnej przerwie nieco wcześniej niż inne zespoły, gdyż miały jeszcze do rozegrania zaległy pojedynek z MKS FunFloor Lublin. Obyło się jednak bez niespodzianki i komplet punktów zgarnęły aktualne wicemistrzynie kraju.
Realna szansa na powiększenie swojego dorobku nadejdzie już w tę niedzielę. Młyny Stoisław zmierzą się na wyjeździe z EKS Startem Elbląg, który znajduje się obecnie na szóstej pozycji w PGNiG Superlidze Kobiet. - Mamy już plan na ten mecz. Dobrze znamy się z tą drużyną i tu nie będzie mowy o zaskoczeniach. Koszalinianki wiedzą na co stać elblążanki, a elblążanki doskonale zdają sobie sprawę z tego na co stać koszalinianki. Po zmianie trenera nasze rywalki grają szybciej, na większym ryzyku przechodzą z obrony do ataku i to rzuca się w oczy - mówi Jarosław Knopik.
- Start, podobnie jak my, ma pewne problemy kadrowe, ale na pewno dużą rolę w ich zespole odgrywają doświadczona już zawodniczka, Marta Gęga i bramkarka Aleksandra Hypka. Myślę, że kluczowe w tym meczu będą defensywa i właśnie bramkarki. Mam nadzieję, że nasze odegrają te ważną rolę bardziej znacząco - dodaje szkoleniowiec w rozmowie dla klubowych mediów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Aktualny bilans Młynów Stoisław to dwa zwycięstwa i cztery porażki, co daje im obecnie siódme miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet. - Szykujemy się na mecz walki, można powiedzieć o "sześć" punktów. Każdy z zespołów wie, że takie spotkania są kluczowe, bo każdy chce w drugiej części rozgrywek znaleźć się w górnej części ligowej stawki - komentuje Jarosław Knopik.
- Nasza uwaga musi być skupiona na tym, by było jak najmniej słabszych momentów. Cieszy nas to, że do treningów wróciła Anna Mączka, bo to duże wsparcie zarówno w obronie jak i w ataku - podkreśla szkoleniowiec koszalińskiego klubu.
Mecz EKS Start Elbląg - Młyny Stoisław Koszalin odbędzie się w niedzielę (27 listopada) o godzinie 16:00. Transmisja ze spotkania na Emocje.TV.
Czytaj także:
Sławomir Szmal: Spłacam dług wobec piłki ręcznej [WYWIAD]
Oni będą walczyć o mistrzostwa świata. Trener Patryk Rombel zdecydował