Artsiom Karalek na celowniku Barcelony. Jest dla Hiszpanów priorytetem

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Artsiom Karalek (z piłką)
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Artsiom Karalek (z piłką)

Białoruski obrotowy Artsiom Karalek jest na liście życzeń FC Barcelony. Zawodnik Łomży Industrii Kielce to największy cel obrońcy trofeum Ligi Mistrzów - piszą media na Półwyspie Iberyjskim.

Informacje o zainteresowaniu FC Barcelony Artsiomem Karalekiem, podał w piątkowym wydaniu dziennik "Mundo Deportivo". Po sezonie z hiszpańskim zespołem pożegna się francuski obrotowy, Ludovic Fabregas i Barcelona szuka wartościowego zastępstwa.

Wybór padł na białoruskiego obrotowego Łomży Industrii Kielce, który w czerwcowym Final Four Ligi Mistrzów został wybrany MVP turnieju. Białorusin ma kapitalne warunki fizyczne - 197 cm wzrostu i 110 kg wagi.

"Swoją potężną sylwetką porusza się z niezwykłą mobilnością i szybkością. Jak nikt inny uosabia te cechy, jakie ma Fabregas" - zachwycają się w "Mundo Deportivo". Dziennikarz Lluis Carlez Perez uważa, że nie tylko Barcelona chce Karaleka, lecz także sam zawodnik pragnie przenieść się do Hiszpanii.

Karalek występuje w Kielcach od 2018 roku i ma ważny kontrakt do 2025 roku. Obrońcę Ligi Mistrzów czekałyby więc trudne negocjacje. Hiszpanie zamierzają je znacząco przyspieszyć. Sprowadzenie Karaleka do Barcelony ułatwić może nieco fakt, że polski klub, po raz kolejny znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Los drużyny w obecnym kształcie wisi w powietrzu, a wysokiej klasy zawodnicy mogą łakomym wzrokiem patrzeć na atrakcyjne oferty od innych klubów.

Oba kluby spotkały się w czerwcu w finale Ligi Mistrzów, a po rzutach karnych górą była Barcelona. Los skrzyżował te kluby także w fazie grupowej 2022/23. Po dziesięciu kolejkach Barcelona ma na koncie 19 punktów, o jeden mniej od mistrzów Polski - 18. Oba zespoły są o włos od zapewnienia sobie bezpośredniego awansu do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Czytaj także:
Coraz bliżej wyboru kadry na MŚ
Polacy docenieni na świecie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty