22-krotne mistrzynie Polski robią wszystko, by powrócić na szczyt PGNiG Superligi Kobiet. W tym sezonie tylko kataklizm mógłby sprawić, że MKS Zagłębie Lubin straciłby pierwsze miejsce, a tym samym tytuł mistrzowski.
To już trzeci rok z rzędu, kiedy MKS FunFloor Lublin nie zajmie pierwszego miejsca w lidze. Stąd też w klubie robią wszystko, by wrócić na mistrzowski tron. Dlatego też w piątek poinformowano o wzmocnieniu na kolejne rozgrywki.
Do drużyny dołączy chorwacka środkowa rozgrywająca, Stela Posavec. Kontrakt z 26-latką podpisano na najbliższy sezon z możliwością przedłużenia o kolejny rok. Posavec do Lublina przenosi się z RK Lokomotiva Zagrzeb.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
- Wzmacniamy drugą linię naszego zespołu na sezon 2023/24. Stela jest zawodniczką z cennym doświadczeniem w europejskich pucharach i regularnymi występami w reprezentacji Chorwacji. To środkowa rozgrywająca, która potrafi jakościowo grać na każdej pozycji w drugiej linii. Jej charakter, umiejętności oraz chęć dalszego rozwoju i sukcesów wpisuje się w naszą wizję budowy i cele zespołu na kolejne lata. Na przedstawienie naszych długofalowych planów przyjdzie czas po trwającym sezonie, który wszedł w decydującą fazę - powiedział prezes MKS-u, Tomasz Lewtak w rozmowie dla klubowych mediów.
W 2021 roku Lokomotiva mierzyła się z drużyną z Lublina w ostatniej rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W obu spotkaniach Posavec była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.
- Grając przed lubelską publicznością, byłam oczarowana atmosferą. Halę wypełniała oszałamiająca energia - wspomniała o tamtych czasach Chorwatka.
- MKS to klub z tradycjami i wielkimi ambicjami. Cieszę się, że będę jego częścią. Jestem gotowa na nowe wyzwania, doświadczenia i cele, które chcemy razem osiągnąć. Tworzy się tu bardzo interesujący projekt. Super ludzie, świetna załoga i jasne plany - dodała.
Przeczytaj także:
Chrobry Głogów nie zatrzymał się w Ostrowie
Kolejny dzień w biurze. Orlen Wisła Płock znów bezlitosna