Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski kobiet miała okazję rozegrać mecz w Bielsku-Białej. W Hali Widowiskowo-Sportowej BBOSiR podopieczne Arne Senstada rywalizowały z Kosowem. Było to pierwsze spotkanie z tym rywalem.
Jako pierwsza bramkę dla naszej kadry zdobyła Aleksandra Rosiak. Było to jej 100. trafienie w Biało-Czerwonych barwach. Gwiazdą reprezentacji Kosowa jest Leonora Demaj, która na co dzień gra w lidze duńskiej. To dzięki niej w pierwszych 10. minutach oglądaliśmy wyrównane starcie.
Później jednak znacznie szybsze tempo narzuciły Polki. W efekcie udało im się zdobyć sześć trafień z rzędu i odskoczyć. Rywalki nie mogły znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną Adriannę Płaczek. Jeszcze przed przerwą podopieczne Arne Senstada prowadziły aż 17:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
W drugiej połowie oglądaliśmy znacznie bardziej wyrównaną rywalizację. Ta część meczu zakończyła się minimalnym zwycięstwem Biało-Czerwonych (19:16). To tylko poprawiło końcowy rezultat.
Ostatecznie nasze szczypiornistki zwyciężyły 36:22 i są o krok od awansu na mistrzostwa świata, które odbędą się na przełomie listopada i grudnia 2023 roku. Rewanżowe starcie odbędzie się 12 kwietnia w Prisztinie.
Najskuteczniejszymi zawodniczkami Polski były kapitan Monika Kobylińska oraz Rosiak, która wybrana została MVP meczu. Obie zdobyły po sześć bramek.
Polska: Płaczek, Maliczkiewicz - Kobylińska 6, Rosiak 6, Olek 4, Galińska 3, Michalak 3, Nocuń 3, Zimny 2, Wiertelak 2, Nosek 2, Kochaniak-Sala 2, Balsam 1, Górna 1, Tomczyk 1, Noga.
Przeczytaj także:
Kolejny dzień w biurze. Orlen Wisła Płock znów bezlitosna