Eurobud JKS Jarosław pisze historię. Wyeliminowały obrończynie trofeum

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Aleksandra Zimny, rozgrywająca Eurobudu JKS Jarosław
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Aleksandra Zimny, rozgrywająca Eurobudu JKS Jarosław

To historyczna chwila dla ekipy z Podkarpacia! Eurobud JKS Jarosław wywalczył wielki finał Orlen Pucharu Polski, pokonując u siebie obrończynie trofeum - KPR Gminy Kobierzyce. Kapitalną zmianę w bramce dała Polina Kukharchyk.

Sezon 2022/2023 w PGNiG Superlidze Kobiet zakończą poza podium, ale wciąż zachowują szansę na inne trofeum, o które zagrają w Gnieźnie z MKS Zagłębiem Lubin. To dla jarosławianek historyczny moment. W Pucharze Polski nigdy przedtem tak daleko jeszcze nie zaszły!

W środowy mecz nieco lepiej weszły gospodynie, ale w miarę upływu czasu zaczęła zarysowywać się delikatna przewaga szczypiornistek z Kobierzyc (6:8 w 10'). Ekipa Edyty Majdzińskiej mogła wkrótce podwyższyć prowadzenie do trzech bramek i zyskać trochę komfortu, ale przy rzucie z prawej flanki linię naruszyła Natalia Janas. I to był punkt zwrotny.

Chwilę później bramkę kontaktową zdobyła Walentyna Nestsiaruk, a na remis - po błędzie gości - huknęła z dystansu Aleksandra Zimny. W kolejnych minutach jarosławianki miały jednak problem z pokonaniem czujnej Beaty Kowalczyk.

Obrończynie trofeum odbudowały skromną przewagę, ale końcówka pierwszej części spotkania należała już do miejscowych. Bardzo dobrą zmianę w bramce dała Polina Kukharchyk i to zawodniczki Michała Kubisztala schodziły do szatni w lepszych nastrojach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Emocji nie brakowało także w drugiej połowie. Kobierzyczanki odrobiły straty z nawiązką (17:19 w 37'), lecz później nie mogły sobie poradzić z dynamiczną Lesią Smolinh, która wniosła dużo świeżości do gry drużyny z Podkarpacia. Tablica wyników znów wskazywała remis.

Wynik falował i w ostatnim kwadransie mieliśmy kolejny zwrot akcji. Jak w transie broniła wówczas Polina Kukharchyk, dzięki której jarosławianki wypracowały bezpieczny dystans (28:24 w 56') i zakończyły spotkanie na swoją korzyść. Golkiperka została wybrana najlepszą zawodniczką półfinałowej rywalizacji.

Wielki finał Orlen Pucharu Polski piłkarek ręcznych odbędzie się 20 maja w Gnieźnie.

Orlen Puchar Polski:

Eurobud JKS Jarosław - KPR Gminy Kobierzyce 29:27 (16:14)

JKS: Kordowiecka, Kukharchyk - Zimny 8, Smolinh 2, Bancilon, Nestsiaruk 4, Trawczyńska 5, Dorsz 1, Wołownyk 3, Gliwińska 3, Kozimur, Mokrzka 1, Matuszczyk 3.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.

KPR: Kowalczyk, Chojnacka - Olek 3, Kucharska 1, Tomczyk 3, Janas 1, Buklarewicz 4, Kozioł, Domagalska 3, Cygan, Ważna, Despodovska 3, Wicik 3, Macedo 1, Wiertelak 6.
Karne: 0/0
Kary: 12 min.

Czytaj także:
Polki poznały rywalki w el. ME 2024. Z awansem nie powinno być problemów
Barlinek Industria sprzedaje. Pierwsze zmiany w kadrze

Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I można było po takie sukcesy sięgać w poprzednich sezonach (tym bardziej z Magdą Balsam w składzie). Można było ale zbyt dużo czasu władzom klubu zajęło by dostrzec, że najsłabszym elementem z Czytaj całość
avatar
Observator
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla JKS - do gry w Pucharach będą potrzebne wzmocnienia ( 2 strzelby odchodzą ) !