Zagrały bez liderki. Przetarcie przed finałem Pucharu Polski dla mistrzyń

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Zawodniczki MKS Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Zawodniczki MKS Zagłębia Lubin

Nie udało się Eurobudowi JKS Jarosław zaskoczyć w piątek MKS Zagłębia Lubin. Udało się za to postraszyć. Ekipa z Podkarpacia postawiła się mistrzyniom kraju, ale ostatecznie musiała uznać wyższość rywalek.

Piątkowy mecz pomiędzy MKS Zagłębiem Lubin i Eurobudem JKS Jarosław nie był zwykłym starciem o punkty. W tym spotkaniu chodziło także o coś więcej. Z racji tego, że obie ekipy zagrają ze sobą w Gnieźnie o Puchar Polski, zwyciężczynie tego pojedynku zyskiwały także psychologiczną przewagę przed rywalizacją o trofeum.

W pierwszej połowie emocji nie brakowało. Jarosławianki od samego początku walczyły z zespołem Miedziowych jak równy z równym, a w drugim kwadransie zawodów wypracowały nawet skromną przewagę (10:12 w 23'). Trener Bożena Karkut nie czekała na rozwój wydarzeń i poprosiła o czas.

Jej podopieczne szybko zrehabilitowały się, zacieśniły szyki obronne i po słabszym fragmencie gry zaczęły wyraźnie przyspieszać. Sygnał do ataku dała Emilia Galińska, a w końcówce ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Karolina Kochaniak-Sala (15:13 w 30').

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Zawodniczki Michała Kubisztala nie odpuszczały i po zmianie stron doprowadziły do wyrównania. Na lewej połówce dobrze prezentowała się Aleksandra Zimny, a na siódmym metrze nie zawodziła Małgorzata Trawczyńska (16:16 w 35').

Później znów warunki gry dyktowały lubinianki. Świetnie broniła Barbara Zima, a w ofensywie brylowała Karolina Kochaniak-Sala i wynik zaczął przyjezdnym uciekać (23:18 w 43'). Tym razem już bezpowrotnie.

Pełna pula powędrowała na konto Miedziowych, jednak punkty nie przyszły łatwo. To sprawia, że rozgrywany na neutralnym terenie wielki finał Pucharu Polski może mieć bardzo ciekawy przebieg. MVP meczu została wybrana Barbara Zima, a nagrodę dla najlepszej zawodniczki jarosławskiego klubu otrzymała Małgorzata Trawczyńska.

W piątkowym meczu z powodu lekkiego urazu nie mogła zagrać środkowa rozgrywająca MKS Zagłębia Lubin, Patricia Matieli.

MKS Zagłębie Lubin - Eurobud JKS Jarosław 32:27 (15:13)

Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz - Łabuda, Pankowska, Grzyb 2, Górna 5, Drabik, Galińska 6, Michalak 6, Bujnochova 4, Kochaniak-Sala 7, Milojević 2.
Karne: 1/1
Kary: 10 min.

JKS: Kukharchyk, Kubisztal - Bancilon 1, Dorsz 2, Trawczyńska 10, Matuszczyk 1, Volownyk, Gliwińska 3, Mokrzka, Zimny 7, Smolinh, Strózik, Kozimur.
Karne: 8/9
Kary: 6 min.

Sędziowie: Tomasz Łacny i Tomasz Okos

Czytaj także:
Marta Gęga podjęła decyzję. To był jej ostatni sezon
Nie sprawdził się w Płocku, odżył na wypożyczeniu. Znana przyszłość Davida Fernandeza?

Komentarze (1)
avatar
Observator
5.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trawczyńska 10, Zimny 7- obydwie już od przyszłego sezonu nie zagrają dla barw JKS ! Ale najbardziej martwi mnie ( jako Kibica) forma Asi Drabik - co się dzieje z Tą Zawodniczką - niegdyś f Czytaj całość