Na inaugurację Orlen Superligi zawodnicy Orlen Wisły Płock pojechali do Piotrkowa Trybunalskiego. Gospodarze od początku próbowali trzymać się faworyzowanego rywala i gdy w 7. minucie trafił Marcin Matyjasik, na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Od stanu 5:5 wyższy bieg wrzucili Nafciarze.
Orlen Wisła w 22. minucie po bramce Michała Daszka z karnego prowadziła już 11:6, a pod koniec pierwszej połowy wyszła nawet na sześciobramkowe prowadzenie. Nieoczekiwanie w końcówce pierwszej połowy gospodarze rzucili trzy bramki z rzędu, a ostatecznie I połowa zakończyła się rezultatem 11:15.
Druga połowa to już popis Orlen Wisły. Piotrkowianin był bezradny na własnym parkiecie, a koncert gości trwał. Płocczanie po raz pierwszy na dwucyfrowe prowadzenie wyszli po kontrataku wykorzystanym skutecznie przez Lovro Mihicia w 41. minucie meczu, po czym Michał Matyjasik poprosił o czas. Nie przyniosło to efektu i po trzech minutach znów trener gospodarzy dał wskazówki swoim zawodnikom. Było już jednak 14:27.
Do końca spotkania Orlen Wisła dominowała na boisku, by ostatecznie wygrać 39:20.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Orlen Wisła Płock 20:39 (11:15)
Piotrkowianin: Chmurski, Kot - Matyjasik 3, Swat 3, Wadowski 3, Żyszkiewicz 2, Wawrzyniak 2, Doniecki 2, Surosz 1, Mosiołek 1, Grzesik 1, Szopa 1, Makowiejew 1 oraz K.Krajewski, Filipowicz, Kowalski.
Karne: 0/2.
Kary: 6 min. (Mosiołek, Surosz, Wawrzyniak - po 2 min.).
Orlen Wisła: Jastrzębski, Alilović - P.Krajewski 7, Mihić 6, Daszek 5, Serdio 4, Perez 3, Zarabec 3, Żytnikow 3, Susnja 2, Sroczyk 2, Mindegia 2, Fazekas 1, Piroch 1 oraz Dawydzik, Terzić.
Karne: 4/5.
Kary: 8 min. (Dawydzik 2 min. - cz.k., Terzić, Krajewski, Mihić - po 2 min.).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"