W 16. kolejce spotkań ORLEN Superligi Mężczyzn doszło do pojedynku Piotrkowianina Piotrków Trybunalski z Arged KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Faworyta nie było, bo oba zespoły sąsiadowały ze sobą w tabeli. Jednak stawką był spory awans w tabeli.
Po wyrównanym fragmencie ostrowianie odskoczyli na dwa trafienia (6:4). Rywale utrzymywali co prawda kontakt, ale praktycznie cały czas byli z tyłu. Zwłaszcza, gdy przyjezdni wykorzystali nieudany atak z ich strony (10:7).
Z minuty na minutę nasilały się problemy w ataku Piotrkowianina. A to raz po raz wykorzystywali rywale, którzy budowali swoją przewagę. Gdy u miejscowych trafił się dłuższy przestój, ostrowianie odskoczyli na 15:9.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Rośniemy". Wyjątkowe chwile w życiu reprezentantki Polski
Ostatecznie na przerwę zeszli z jeszcze pokaźniejszą zaliczką. Otóż po premierowej odsłonie goście mieli na swoim koncie 18 bramek, a rywale o siedem mniej (18:11).
W pierwszej połowie trudno było wypowiedzieć złe słowo o gościach. Tymczasem po kilku minutach drugiej odsłony ci już mieli problemy. Rywale na start rzucili trzy bramki (14:18), a niedługo później jeszcze bardziej zmniejszyli stratę (18:20).
Od tego momentu poprawiła się skuteczność ostrowian, ale nie mylili się także przeciwnicy. Ci rozkręcili się w momencie, gdy największy przestój w tym spotkaniu zanotowali przyjezdni. Efekt? Piotrkowianin, który przegrywał 11:18, wyszedł na prowadzenie 27:25.
Końcówka dostarczyła jednak emocji. Zespół z Ostrowa dwukrotnie doprowadził do remisu (27:27, 28:28). Decydującą akcję w tym spotkaniu przeprowadzili jednak gospodarze i udało im się zakończyć ją bramką. W efekcie powrót Piotrkowianina stał się faktem i to on zwyciężył 29:28.
ORLEN Superliga Mężczyzn, 16. kolejka:
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 29:28 (11:18)