Zgrupowanie reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych rozpoczęło się w niedzielę w Cetniewie. W czwartek z kolei nasza kadra przeniosła się do Gdańska, gdzie odbywa kolejne treningi i rozegra do tego jeszcze dwa towarzyskie starcia. Sparingi z Serbią zaplanowano na piątek oraz niedzielę.
- Po względem pracy, którą wykonaliśmy zgrupowanie przebiega bardzo dobrze. Przerobiliśmy wiele aspektów gry, a szczególnie w ataku. Niestety jest jeszcze drugie dno - mówił nieco zaniepokojony Marcin Lijewski.
Selekcjonera polskiej kadry martwi nieobecność wielu zawodników, a zwłaszcza rozgrywających. - To na nich spoczywa cały ciężar grania. Zawodnicy, na których do tej pory opieraliśmy naszą grę są niedostępni - ubolewał trener Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym
- Dlatego uważam, że to zgrupowanie jest dla nas bardzo ważne. Przed nami są jeszcze dwa miesiące naprawdę ciężkiego grania. Nie wiemy, w jakim składzie przyjdzie nam walczyć w kwalifikacjach na Mistrzostwa Świata 2025 - zaznaczył Marcin Lijewski.
Warto zaznaczyć, że obecne zgrupowanie jest pierwszym etapem przygotowań do wspomnianych kwalifikacji na MŚ 2025, podczas których przeciwnikiem Polaków będzie Słowacja lub Izrael.
Zwieńczy je dwumecz z Serbią, ale bez udziału kibiców. Dlaczego? - Podczas spotkań z Serbią skupiamy się na realizacji naszych założeń. Myślę, że dobrze zrobi nam to, że mecze są zamknięte i nie będzie zbyt wielkiej presji na wynik - wyjaśnił trener kadry.
- Wiadomo jednak, że jesteśmy sportowcami i każdy z nas chce wygrywać, ponieważ gdzieś ta chęć rywalizacji i zwycięstwa zawsze w nas jest i w naszej głowie. Najważniejsze jednak dla nas jest to, abyśmy po tych meczach mogli wyciągnąć odpowiednie wnioski i stawali się lepszym zespołem - zakończył Marcin Lijewski.
Mecze towarzyskie:
15 marca (piątek)
godz. 18:00 / Polska - Serbia
17 marca (niedziela)
godz. 12:00 / Polska - Serbia
Czytaj także:
Polski klub upadnie? Jest oświadczenie
Wiemy, kto zagra o awans na mistrzostwa Europy