Kalisz będzie stolicą polskiej piłki ręcznej. W sobotę zaczyna się Final Four Orlen Pucharu Polski

Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Michał Daszek
Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Michał Daszek

W sobotę, 4 maja rozpocznie się Final Four Orlen Pucharu Polski. Kaliski turniej ma dwóch faworytów, którzy najpierw jednak będą musieli pokonać niżej notowanych rywali.

Od 1995 roku rywalizację w Pucharze Polski zdominowały zespoły z dwóch miast. 16-krotnie w tym czasie puchar wznieśli do góry szczypiorniści z Kielc, a 11 razy wygrywali zawodnicy z Płocka. Od tego czasu tylko raz zwyciężył inny klub - w 2002 roku dokonała tego Warszawianka. W ostatnich dwóch edycjach wygrywali płocczanie, którzy przerwali tym samym doskonałą serię kielczan, którzy triumfowali 12 razy z rzędu.

Do Final Four awansowały też dwa kluby, które jeszcze nigdy nie zdobyły Pucharu Polski. Szczególnie może dziwić fakt, że nie udało się to nigdy Wybrzeżu Gdańsk, które 10 razy zdobywało mistrzostwo Polski. KGHM Chrobry Głogów od lat gra w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak nigdy nie należał do krezusów. Ostatnie dwa sezony pozwoliły jednak temu klubowi na to, by zacząć liczyć się na krajowym podwórku i sprawdzić się w Europie.

Jako pierwsi naprzeciw siebie staną zespoły z Głogowa i z Płocka. KGHM Chrobry zakończył fazę zasadniczą Orlen Superligi na 4. miejscu, a obecnie przygotowuje się do walki o brązowy medal z Górnikiem Zabrze. Kluczową postacią głogowian jest Paweł Paterek, który jest w czołówce najlepszych strzelców oraz asystentów. W ciągu ostatnich 21 lat głogowianie wygrali z płocczanami tylko dwukrotnie, ostatnio w 2008 roku. zdecydowanymi faworytami są więc Nafciarze.

Industria Kielce na Final Four Orlen Pucharu Polski da szansę debiutu w seniorskim zespole kilku zawodnikom rezerw, którzy wywalczyli awans do I ligi. Zgłoszeni zostali skrzydłowy Jakub Sęk, rozgrywający Bartłomiej Malarz, Jakub Osuch i Dominik Trela oraz kołowi Mariusz Pakaszewski, Wiktor Augustowski i bramkarz Jakub Solnica. Trzon drużyny wciąż jednak będą stanowić gwiazdy światowej piłki ręcznej, które przegrały w dramatycznych okolicznościach walkę o Final Four EHF Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: 366 maratonów w ciągu roku. I to koniec! Ujawnił nowe plany

Energa Wybrzeże Gdańsk po dramatycznie słabym początku sezonu w ostatnich miesiącach prezentuje się doskonale i chociaż zajmował ostatnie miejsce w Orlen Superlidze, teraz na kolejkę przed końcem jest już pewny tego, że uniknie baraży. Dużym wydarzeniem będzie przedostatni występ w karierze Mateusza Jachlewskiego, ostatniego czynnego zawodnika spośród Orłów Wenty. Jachlewski w przeszłości 10 razy wygrywał Puchar Polski, dzięki czemu jest współrekordzistą pod tym względem wraz z trzema innymi zawodnikami. Dla gdańszczan walka z kielczanami będzie okazją do sprawdzenia swoich sił po ostatniej serii zwycięstw w Grupie Spadkowej.

Final Four Orlen Pucharu Polski, sobotnie półfinały:
KGHM Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock, godz. 16:00
Energa Wybrzeże Gdańsk - Industria Kielce, godz. 18:30

Czytaj także: 
Potentat zagra o puchar
Kolejny protest po skandalu w Niemczech?

Komentarze (0)