Gwiazda Industrii odejdzie? Oczekują gigantycznych pieniędzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Artsiom Karalek i Andreas Wolff
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Artsiom Karalek i Andreas Wolff
zdjęcie autora artykułu

Saga transferowa z udziałem Andreasa Wolffa trwa w najlepsze. Wszystko wskazuje jednak na to, że SC Magdeburg nie przystanie na warunki finansowe, ponieważ Industria Kielce oczekuje za swojego bramkarza aż 1,2 miliona euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Ważny kontrakt ze swoim obecnym klubem posiada Andreas Wolff. Mimo to w ostatnich miesiącach niemiecki "Bild" informował, jakoby golkiper z ich kraju miał negocjować umowę z SC Magdeburgiem.

Odpowiedzi do tej wieści doczekaliśmy się ze strony Michała Jureckiego. Dyrektor sportowy kielczan przekazał bowiem, że niemiecki klub w ogóle nie nawiązywał kontaktu. Tymczasem innego zdania są zagraniczne media, które wróciły do tego tematu.

Profil Handball Base na Instagramie ponownie rozpoczął temat dotyczący zmiany barw klubowych przez główną postać Industrii Kielce. Informacje cytowane przez nich od "Bilda" donoszą, że kielczanie żądają za transfer Wolffa 1,2 miliona euro, czyli ponad 5,1 mln złotych.

"To bardzo wątpliwe, czy SC Magdeburg jest skłonny zapłacić taką cenę. 1,2 miliona euro byłoby jak dotąd największym zobowiązaniem finansowym, jakie kiedykolwiek poczyniłby niemiecki klub. Ten w dodatku czeka na decyzję dotyczącą sprawy zawieszenia Nikoli Portnera" - czytamy we wcześniej wspomnianym źródle.

Przeczytaj także: Industria Kielce wydała oświadczenie. Prezes zrezygnowała ze stanowiska

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty