Wszystko zaczęło się pod koniec stycznia, kiedy to szokującą wiadomość ujawnił francuski serwis RMC Sport. Podczas mistrzostw Europy Trójkolorowi nie mieli sobie równych i z tego powodu zorganizowana została feta. To właśnie po niej, bo około godziny 4:30 nad ranem Benoit Kounkoud w jednym z klubów miał zdjąć spodnie i usiłować zgwałcić młodą kobietę.
Na miejscu zjawiła się policja i Francuz trafił do aresztu po tym, jak początkowo został przewieziony na izbę wytrzeźwień. Ostatecznie szybko został wypuszczony, ale w sprawie tej toczyła się śledztwo, przez co Kounkoud został odsunięty od kadry Industrii Kielce.
27-latek nie przyznał się do winy, a jego prawdziwe zachowanie tłumaczył prawnik Mario Stasi. - To były fałszywe oskarżenia. Bawiąc się w gronie przyjaciół, ściągnął i podciągnął spodnie - przekazał w rozmowie z AFP.
Francuski zawodnik ostatecznie wrócił do kadry kieleckiego zespołu i oczekiwał na proces z uwagi na akt ekshibicjonizmu, do którego miało dojść w czerwcu. Teraz jasna jest już decyzja sądu w tej sprawie.
Kounkoud został ukarany za wspomniane wcześniej zachowanie. Musi bowiem zapłacić karę grzywny w wysokości 4100 euro, czyli blisko 18 tysięcy złotych. Co ważne dla Francuza wykroczenie te nie zostanie wpisane do jego akt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!