Tylko z Ukrainą jak na razie udało się zwyciężyć drużynie Rafała Bernackiego podczas imprezy EHF EURO U-20 piłkarzy ręcznych. Miało to miejsce podczas zmagań w fazie grupowej. Polska zakończyła rywalizację w grupie F na trzecim miejscu, co oznaczało, że zagra o miejsca 9-16.
Po porażkach w drugiej fazie mistrzostw, z Francją oraz Macedonią Północną, stało się jasne, że wyższe pozycje będą zarezerwowane dla innych zespołów. Biało-Czerwonym pozostała już walka o lokaty 13-16.
W czwartek nasza młodzieżowa kadra zmierzyła się w Celje z Rumunią i przez długi czas wydawało się, że to będzie mecz, po którym Polacy poprawią swój nieciekawy bilans. Gdy wybił pierwszy kwadrans, po trafieniach Franciszka Wierzbickiego prowadziliśmy już różnicą pięciu bramek (8:3 w 15').
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
Gdy z rzutem włączył się później Marcin Pepliński, a kolejne piłki odbijał Paweł Krawczyk przewaga polskiej reprezentacji wzrosła już do siedmiu. Do przerwy Rumunia zdołała delikatnie skrócić dystans, a tuż po zmianie stron zaczęła niebezpiecznie się zbliżać do podopiecznych Rafała Bernackiego (17:14 w 36').
Przeciwnik cały czas naciskał i był nastawiony na odrobienie strat, aż w końcu na kwadrans przed końcową syreną doprowadził do wyrównania. A później... przejął inicjatywę i to Polska musiała gonić wynik (24:27 w 53').
Problem jednak w tym, że Rumunia poczuła smak zwycięstwa i nie pozwoliła na zwrot akcji na ostatniej prostej. Polska musiała zatem pogodzić się już z piątą porażką na mistrzostwach Europy do lat 20. Kolejny mecz w piątek.
Polska - Rumunia 30:32 (15:9)
Polska: Błażejewski, Krawczyk - Grzenkowicz, Wasiak 3, Kamiński, Marchewka, Wierzbicki 6, Wrona 1, Żyszkiewicz, Luksa, Rodak 7, Pepliński 3, Wielgucki 2, Fajfer 2, Sladkowski 5, Mielczarski 1.
---> Mistrzynie Polski wróciły do treningów. I długo wyczekiwana zawodniczka też
---> Polskie kluby poznały przeciwników w europejskich pucharach