SC Magdeburg przedwcześnie zakończył sportowe zmagania w 2024 roku. Decyzja o przerwaniu gry zapadła po tragicznych wydarzeniach na magdeburskim jarmarku bożonarodzeniowym. Przypomnijmy, że 50-letni Saudyjczyk celowo wjechał swym autem w tłum ludzi. W zamachu zginęło pięć osób, a 200 zostało rannych
Jak podaje "Bild", mecz przeciwko ThSV Eisenach, zaplanowany na niedzielę, oraz czwartkowe starcie z HC Erlangen zostały odwołane. Handball-Bundesliga zgodziła się na przesunięcie obu spotkań, a nowe terminy nie zostały jeszcze ustalone.
Marc-Henrik Schmedt, dyrektor zarządzający SC Magdeburg, wyjaśnił, że organizowanie wydarzeń sportowych w obliczu takiej tragedii byłoby nieodpowiedzialne. - Magdeburg, miasto z około 240 tysiącami mieszkańców, pozostaje w szoku. Wiele osób miało bezpośredni lub pośredni kontakt z ofiarami, poszkodowanymi lub służbami ratunkowymi - powiedział Schmedt. Dodał również, że klub, jego kibice oraz pracownicy są głęboko dotknięci sytuacją.
ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same
Podkreślono, że priorytetem są teraz żałobne uroczystości oraz wsparcie dla lokalnej społeczności. - W tych dniach najważniejsze jest oddanie hołdu ofiarom i wdzięczność dla służb ratowniczych - kontynuował Schmedt. Wspólnie z władzami miasta uznano, że angażowanie służb w organizację meczu w obecnej sytuacji byłoby nieodpowiedzialne.
SC Magdeburg, jako aktualny mistrz Niemiec i zdobywca pucharu, widzi swoją rolę nie tylko jako sportowego lidera, ale także symbolu nadziei dla miasta. - W przyszłości znów będziemy inspirować społeczność, ale teraz Magdeburg potrzebuje czasu i spokoju, by poradzić sobie z traumą - podsumował Schmedt.
Klub podkreśla, że wróci do rywalizacji, gdy sytuacja w mieście się ustabilizuje, a społeczność będzie gotowa na wspólne przeżywanie sportowych emocji.