Koniec marzeń lublinianek. Żegnają się z Ligą Europejską

PAP / Wojtek Jargiło / Aleksandra Rosiak (MKS FunFloor Lublin) w akcji
PAP / Wojtek Jargiło / Aleksandra Rosiak (MKS FunFloor Lublin) w akcji

Zaliczka z pierwszego meczu nie wystarczyła drużynie MKS FunFloor Lublin do awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej piłkarek ręcznych. W rewanżu w San Sebastian lublinianki zagrały słabiej i żegnają się z Europą.

Lublinianki na teren Hiszpanek udały się z czterobramkową zaliczką. Tydzień temu pokonały u siebie Super Amara Bera Bera 23:19 (---> RELACJA) i wydawało się, że są w całkiem niezłym położeniu, jednak nie czuły się, że są już "jedną nogą" w fazie grupowej Ligi Europejskiej.

Pierwszy mecz w Kozim Grodzie był dla nich tylko "pierwszą połową". Brązowe medalistki zapowiadały, ze do San Sebastian wyruszają po kolejną wygraną, choć zdawały sobie sprawę, że na wyjeździe łatwo o korzystny wynik nie będzie.

- Mamy do rozegrania drugą połowę tego meczu. Jedziemy na naprawdę trudny teren. Trzeba będzie pokazać charakter i wolę walki. Nie możemy myśleć o przewadze wypracowanej w pierwszym spotkaniu. Mecz w San Sebastian trzeba po prostu wygrać - mówiła kapitan drużyny Daria Szynkaruk.

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Hiszpanki były niesamowite zmobilizowane, by odrobić u siebie straty z nawiązką. Trzeba jednak przyznać, że lublinianki ułatwiły im to zadanie, popełniając w pierwszej połowie sporo błędów w ataku. Najgorszy był bez wątpienia drugi kwadrans. Gospodynie pojedynku po stratach podopiecznych Edyty Majdzińskiej wypracowały sobie już nawet siedmiobramkowy dystans (14:7 w 27').

Nie do zatrzymania była wtedy Arrojeria Arantzazistroke, a do tego w bramce wsparła swój zespół Lucia Prades Ricondo. Brązowe medalistki odblokowały się jednak w końcówce pierwszej odsłony i udanie weszły w drugą, niwelując straty do dwóch bramek po trafieniach obrotowych i skrzydłowej Magdy Balsam (15:13 w 36').

Jak się później okazało, był to jedynie zryw. Nieskuteczność w ofensywie oraz straty sprawiły, że wynik znów zaczął ekipie z Lubelszczyzny uciekać (21:14 w 45'). Tym razem już bezpowrotnie, bo Hiszpanki szanowały wypracowaną przewagę i to one mogły po ostatnim gwizdku świętować awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

Na końcowym rezultacie odbiły się błędy lublinianek i nieskuteczność przy licznych rzutach z dystansu. W tym elemencie miała brylować sprowadzona przed tym sezonem Szimonetta Planeta, ale póki co - nie zachwyca.

Liga Europejska:

Super Amara Bera Bera - MKS FunFloor Lublin 26:20 (14:9)

Bera Bera: Prades Ricondo - Torrado 5, Arantzazistroke 8, Louis 1, Erauskin Martinez 4, Arroyo Pimienta 5, Gavilan 1, Selva 1, Araujo Joao 1, Ogonovszky, Menendez, Karsten, Tchaptchet Defo, Tapia.
Karne: 3/5
Kary: 6 min.

MKS: Wdowiak, Mamic - Fedeńczak 2, Andruszak 3, Posavec 2, Balsam 5, Planeta 1, Rosiak 1, Matuszczyk 1, M. Więckowska 2, Tomczyk 1, Pastuszka 2, Olek, Szynkaruk, Nieuwenweg.
Karne: 1/1
Kary: 2 min.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty