Do dramatycznego zdarzenia doszło w 42. minucie towarzyskiego meczu Szwajcaria - Włochy w ramach turnieju Yellow Cup. Manuel Zehnder upadł na parkiet, trzymając się za kolano, a obawy, że to poważny uraz szybko się potwierdziły.
Badanie MRI wykazało zerwanie więzadła krzyżowego, więzadła pobocznego i uszkodzenie łąkotki w lewym kolanie. - To tragiczna sytuacja dla Manuela. Obiecujemy mu pełne wsparcie w procesie powrotu do zdrowia - skomentował trener reprezentacji Andy Schmid, cytowany przez stronę szwajcarskiego związku.
To nie pierwszy raz, gdy Helweci zmagają się z takimi problemami. Wcześniej Jonas Schelker, również kluczowy zawodnik, doznał podobnej kontuzji i do tej pory nie otrzymał zielonego światła na udział w turniejach.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Kontuzja Zehndera to również ogromny cios dla SC Magdeburga, do którego dołączył latem 2024 roku. Już wtedy niemiecki klub zmagał się z problemami kadrowymi, a absencja tego rozgrywającego jeszcze bardziej komplikuje sytuację. - To dla nas ogromna strata. Jego powrót do gry w 2025 roku jest mało prawdopodobny - przyznał Marc-Henrik Schmedt, dyrektor klubu.
SC Magdeburg rozważa możliwość uzupełnienia składu na drugą połowę sezonu, ale sytuacja pozostaje trudna. Tymczasem zarówno klub, jak i reprezentacja koncentrują się na wsparciu dla Zehndera w jego długiej drodze do powrotu na parkiet.
Szwajcaria będzie przeciwnikiem Polaków w fazie grupowej MŚ 2025 piłkarzy ręcznych, które odbędą się w dniach 14 stycznia - 2 lutego. Ich spotkanie w grupie A (Polska, Niemcy, Szwajcaria, Czechy) zaplanowane jest na 19 stycznia. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 15:30.