Tomasz Rosiński: Zagrać swoje

Zdecydowanym faworytem półfinału play-off pomiędzy Vive Targami Kielce a Azotami Puławy są mistrzowie Polski. W sobotę w Kielcach pierwszy mecz tych drużyn. - Musimy po prostu zagrać swoje - przekonuje jeden z kluczowych graczy zespołu Bogdana Wenty, Tomasz Rosiński.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Na ostatnie spotkania w obecnym sezonie, zawodnicy i kibice musieli trochę poczekać. Przerwa każdemu wyszła jednak na dobre, szczególnie rozgrywającym morderczy sezon kielczanom. - Na pewno przydało nam się trochę wolnego, chociaż jesteśmy już przyzwyczajeni do gry środa-sobota. To jednak kosztuje sporo zdrowia. Przez ostatnie dwa tygodnie mieliśmy więcej czasu na trening, ćwiczenie dodatkowych wariantów. Mam nadzieję, że robiliśmy to na tyle dobrze, że efekty przyjdą już w sobotę - mówi rozgrywający Vive Targów, Tomasz Rosiński.

Jego zespół w pierwszych półfinałowych spotkaniach zmierzy się z Azotami Puławy. Kielczanie są zdecydowanym faworytem tej konfrontacji, a na ich korzyść wpływają dodatkowo kontuzje w zespole Bogdana Kowalczyka które wyeliminowały z gry w Kielcach Remigiusza Lasonia i Wojciecha Zydronia. - Mimo to, uważam, że Azoty to dobry zespół. Szczególnie przed własną publicznością potrafią być groźni. Dlatego tak ważne jest, aby w Kielcach odnieść dwa pewne zwycięstwa. Przez cały sezon naszym mocnym punktem była dobra obrona, która umożliwiała nam szybkie kontry. Nikogo nie zdziwię, jeśli powiem, że to będzie kluczem do wygranych. Musimy po prostu zagrać swoje - dodaje Rosiński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×