Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabe zawody - wypowiedzi po meczu Politechnika Koszalińska - Zgoda Ruda Śląska.

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnie popołudnie w Koszalinie miał miejsce mecz pomiędzy miejscową drużyną KU AZS Politechnika Koszalińska z drużyną KS Zgoda Ruda Śląska. Pojedynek ten był pierwszą odsłoną walki o awans do meczu, pozwalającego zakończyć rozgrywki play-off na piątym miejscu. Akademiczki nie dały rady mocniej zdeterminowanym przeciwniczkom, tym samy stawiając siebie w trudnej sytuacji przed meczem rewanżowym na Górnym Śląsku. Po meczu o komentarz poprosiliśmy opiekunów obu ekip- Romana Jezierskiego i Dariusza Olszewskiego, oraz zawodniczki Justynę Łabul i MVP tego spotkania Katarzynę Łakomską.

Dariusz Olszewski (trener KS Zgoda Ruda Śląska): Absolutnie nie można powiedzieć, że losy dwumeczu są rozstrzygnięte. Na pewno bardzo się cieszymy z tej siedmiobramkowej zaliczki, uzyskanej na takim ciężkim terenie jakim jest Koszalin. Mogliśmy wygrać w jeszcze większych rozmiarach ale taka przewaga przed meczem rewanżowym, który odbędzie się u nas na pewno jest satysfakcjonująca. Z pewnością bardzo dobre zawodny zagrała Kasia Łakomska, ale muszę zwrócić uwagę, że cały zespół dzielnie dotrzymywał jej kroku.

Katarzyna Łakomska (MVP spotkania, bramkarka KS Zgoda Ruda Śląska): Bardzo cieszę się ze mogłam swoją postawą tak bardzo pomóc zespołowi. Było to dla nas bardzo ważne spotkanie, tym bardziej cieszy zwycięstwo, jako że wszyscy w roli faworyta stawiali Politechnikę. My pokazałyśmy, że sezon się dla nas jeszcze nie skończył i to nasze piąte miejsce po rundzie zasadniczej nie było dziełem przypadku tylko naszej wysokiej, równej formy przez rundę zasadniczą.

Roman Jezierski (trener KU AZS Politechnika Koszalińska): Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabe zawody. Nasza dyspozycja była pod znakiem zapytania po tej długiej, kilkutygodniowej przerwie i muszę przyznać, że okazała się dużo słabsza niż się spodziewałem. W każdym elemencie zagraliśmy słabo – w obronie jak i ataku. Widziałem, że gra Zgody w pierwszej połowie opierała się na dyspozycji Kucińskiej. Próbowaliśmy sobie z nią poradzić na wszelkie możliwe sposoby ale była nie do zatrzymania ani w obronie strefowej, ani w kryciu indywidualnym. Trzeba zwrócić także uwagę na grę bramkarki Zgody, chociaż nie wiem czy większego wpływu na jej obrony nie miała nasza dyspozycja rzutowa.

Justyna Łabul (zawodniczka KU AZS Politechnika Koszalińska): Nie da się ukryć, że zawodniczki Zgody były dzisiaj lepsze od nas. Na pewno podeszły do meczu bardziej zdeterminowane. My swoją ambicją chciałyśmy zaprezentować lepszą grę, ale niestety to nie starczyło. Ciężko jest mi na gorąco ocenić ten mecz. Bardzo nam przykro, że zaprezentowałyśmy się tak słabo. Przypuszczam, że w Rudzie Śląskiej będzie ciężko ale jedziemy tam pokazać się z jak najlepszej strony.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)