Ekscytująca końcówka w Świdnicy, zwycięstwo Tęczy - podsumowanie II ligi mężczyzn

Grupa I

24. kolejka - 28/29.04.2010

ŚKPR Świdnica - Szczypiorno Kalisz 37:34 (19:15)

Mecz dwóch czołowych drużyn ligi był kapitalnym widowiskiem. Losy zwycięstwa ważyły się niemal do ostatnich sekund. W pierwszej połowie do postawy świdniczan nie można mieć większych zastrzeżeń. Solidna gra w defensywie i niezła skuteczność w ataku pozwoliła od początku kontrolować wynik spotkania. ŚKPR rozpoczął od prowadzenia 2:0. Z gry wyłączani byli bracia Dutkiewiczowie i goście mieli problem z kończeniem swoich akcji celnymi rzutami. Przynajmniej w ataku pozycyjnym, bo jeśli udało im się szybko wznowić grę od środka byli bardzo niebezpieczni. Najwyższą przewagę w tej części świdniczanie osiągnęli w 26. minucie, kiedy po trafieniu Mateusza Piędziaka było 16:11. Do przerwy ŚKPR prowadził 19:15.Zaraz na początku drugiej połowy trzecią karę otrzymał Konrad Ibron (Szczypiorno), Marek Mrugas pomylił się z linii siedmiu metrów, ale na 20:15 podwyższył Mariusz Juściński. Kłopoty ŚKPR-u zaczęły się około 35. minuty. Przez siedem minut świdniczanie nie rzucili ani jednej bramki i ze stanu 23:19 dla ŚKPR, to Szczypiorno wyszło na prowadzenie 24:23.

Goście poczuli wiatr w żagle, nie do zatrzymania był ich lewoskrzydłowy Paweł Dutkiewicz. W 46. minucie kaliszanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie 26:24, świdniczanie odpowiedzieli jednak dwoma golami i od tego momentu drużyny na zmianę zdobywały bramki. W ŚKPR ciężar ten wzięli na swoje barki Kamilowie: Herudziński i Rogaczewski. Pierwszy miał prawdziwy "dzień konia". Regularnie ściągał pajęczyny w okienkach kaliskiej bramki, a nawet po mniej udanych rzutach piłka jakoś znajdowała drogę do siatki. Rogaczewski juniora przypominał tylko z postury. Do końca zachował zimną głowę. Szybko biegał do kontr, umiejętnie wychodził na pozycje i on też zdobywał kluczowe gole w końcówce spotkania. To po jego trafieniach w 50 i 54 minucie świdniczanie odzyskali jednobramkowe prowadzenie. Kluczowy moment nastąpił trzy i pół minuty przed końcem gry. Przy stanie 34:33 Marcin Młoczyński obronił rzut karny wykonywany przez Pawła Dutkiewicza, a po chwili świdniczanie dorzucili bramkę. Goście zmniejszyli jeszcze dystans, ale wkrótce musieli kolejny raz grać w osłabieniu, a gole Herudzińskiego i Rogaczewskiego ustaliły wynik spotkania.

ŚKPR: Młoczyński, Gołębiewski - Herudziński 9, Rogaczewski 8, Juściński 6, Mrugas 5, Makowiejew 3, P. Kijek 2, Kuriata 2, Piędziak 1, Kaczmarczyk 1, Macyszyn.

PWSZ: Matuszczak, Cieślak - P.Dutkiewicz 9, Krygowski 5, Stefański 4, K.Dutkiewicz 3, Latajka 3, Jedwabny 3, Nowicki 2, Klara 2, Hoffmann 2, Ibron 1, Galewski 0.

Karne: ŚKPR 4/3, Szczypiorno 3/2

Kary: ŚKPR 6 minut, Szczypiorno 14 minut

Przebieg meczu: 5' 2:1, 10' 6:3, 15' 10:7, 20' 12:10, 25' 15:11, 30' 19:15, 35' 22:18, 40' 23:21, 45' 24:25, 50' 28:27, 55' 32:32, 60' 37:34

Tęcza Kościan - Sparta Oborniki Wlkp. 26:16

Piłkarze ręczni Tęczy Kościan przedłużyli swoje nadzieje na utrzymanie w II lidze. Dzięki wygranej nad Spartą Oborniki 26:16, podopieczni trenera Rafała Szatkowskiego opuścili ostatnie miejsce w tabeli, awansowali oni nawet na trzecią pozycję od końca, ale trzeba pamiętać, że Zagłębie II Lubin swoje spotkanie tej kolejki ma jeszcze przed sobą. Przez dwadzieścia minut derbowej potyczki żadna z drużyn nie mogła zdobyć znaczącej przewagi. Dopiero w końcówce pierwszej odsłony gospodarze "odskoczyli" oborniczanom na dystans czterech bramek. Po przerwie goście zaczęli jednak odrabiać starty. W 37. minucie doszło do sytuacji, która miała spory wpływ na dalszy przebieg meczu. Sędzia dość nieoczekiwanie wykluczył do końca spotkania Artura Pachulicza z zespołu Sparty.

Arbiter tłumaczył tę decyzję czynnym znieważeniem przeciwnika, zarzucając zawodnikowi z Obornik uderzenie rywala w twarz. Gospodarze w pełni tę przewagę wykorzystali. W zespole Tęczy bardzo dobrze zagrali zwłaszcza Paweł Duda i Piotr Stelmasik, którzy rzucili po osiem bramek. Zespół z Kościana przedłużył swoje nadzieje na utrzymanie. W ostatniej kolejce zmierzy się w Komprachcicach z OSiR.

Tęcza: Noskowiak - Stelmasik 8, Duda 8, Nowak 6, Haryk 2, Sobkowiak 1, Olejnik 1, Cierniewski, Bąkowski, Błażejczak, Pokrzywniak.

Sparta: Wtorek, Kwaśniewski - Cieśla 4, Pachulicz 3, Michał Włudarczak 3, Marciniak 2, Janiszczak 1, Mikołajczak 1, J.Kasperczak 1, Nowacki 1, Maciej Włudarczak.

Wolsztyniak Wolsztyn - Krokus Bystrzyca Kłodzka 41:19 (18:10)

Wolsztyniak Wolsztyn rozgromił Krokusa Bystrzyca Kłodzka. Mecz z Krokusem nie miał żadnej historii. To o tyle dziwne, że w pierwszej rundzie Wolsztyniak męczył się w Bystrzycy Kłodzkiej i wygrał tylko 25:21. W 23 minucie po golu Jarosława Piątka Krokus przegrywał tylko 9:12. Do przerwy było już jednak 10:18, a w 39. minucie 12:27.

Na postawę gospodarzy nie miało najmniejszego wpływu to, że nie grali: podstawowy bramkarz (Jarosław Płócieniczak), środkowy rozgrywający (Marcin Pietruszka), obrotowy (Artur Chrapa) i obrońca (Maciej Kiciński). Szansę dostali więc juniorzy - bramkarz Sebastian Sierszuła wystąpił przez prawie 20 minut, Mariusz Rogoziński grał na środku obrony, a w ataku na kole, zaś Jarosław Patelski zadebiutował w rozgrywkach seniorów. Debiut był udany, bo rozgrywający Wolsztyniaka zdobył cztery bramki. Wolsztyniakowi pozostał jeszcze jeden mecz w drugiej lidze - 8 maja w Lesznie z Arotem.

Wolsztyniak: Wieczorek, Sierszuła - Kaczmarek 12, Szutta 5, Przekwas 5, Tomiak 4, Patelski 4, Baran 3, Tokarek 2, Marciniak 2, Raczkowiak 2, Cichy 2, Rogoziński 0.

Kary: 12 minut.

Karne: 2/3 (Marciniak 2/3).

Żagiew Dzierżoniów - Pogoń Oleśnicamecz odbędzie się 1.05.2010

Zagłębie II Lubin - OSiR Komprachcice mecz odbędzie się 1.05.2010

Orlik Brzeg - Olimp Grodków mecz odbędzie się 1.05.2010

Tabela II Liga Mężczyzn gr. I