Co dalej z Piotrcovią?

Czwarta drużyna ekstraklasy kobiet, Piotrcovia Piotrków Trybunalski, nie jest pewna swojej przyszłości. Klub boryka się z problemami finansowymi, które mogą zaważyć na wynikach sportowych w przyszłym sezonie. Niepewna jest też sytuacja kadrowa zespołu.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Zdaniem ustępującego prezesa Piotrcovii Bartosza Rola, przyszłość klubu jest na obecnym etapie trudna do przewidzenia. - Mamy wiele znaków zapytania jeżeli chodzi o obecnych sponsorów, jak również o sytuację kadrową na następny sezon.

Nie od dziś wiadomo, że w sporcie potrzebne są pieniądze, a tych Piotrcovii może wkrótce zabraknąć. - Obecny budżet jest zdecydowanie mniejszy niż w poprzednich sezonach, a na dodatek niepewny jest dalszy udział w sponsoringu firmy MZGK - jednego z głównych sponsorów klubu. Dotację dla Piotrcovii zmniejszył także Urząd Miasta. Nasz roczny budżet wynosi około 850-900 tysięcy złotych i jest budżetem pozwalającym zaledwie na grę o miejsce w środku tabeli- mówi Rol.

Kogo zobaczymy w barwach Piotrcovii w przyszłym sezonie? Tego jeszcze nie wiadomo. - Czynię obecnie wraz z zarządem starania aby utrzymać skład z poprzedniego sezonu. Trwają rozmowy z zawodniczkami. Mam nadzieję, że zakończą się one po naszej myśli i większość z dziewczyn w przyszłym sezonie zostanie w Piotrcovii- mówi prezes. Wiadomo, że do zespołu po kontuzjach wrócą Beata Kowalczyk, Gabriela Kornacka oraz Edyta Chudzik.

Jednak czy Piotrcovii uda się utrzymać wszystkie zawodniczki?. - Kilka z nich ma propozycję gry w innych klubach- przyznaje Rol.

Obecnie klub musi się skoncentrować na wyborze nowego prezesa, od którego będzie bardzo wiele zależało. - 27 maja mamy walne zebranie. Trwają rozmowy. Mamy ewentualnych dwóch kandydatów, którzy mogą objąć funkcję prezesa- mówi Rol.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×