Kamil Krieger: Dostałem szansę z Barceloną, ale mogłem ją lepiej wykorzystać

Mecze Vive Targów Kielce z FC Barceloną Borges pokazały, że Kamil Krieger nie musi być kojarzony wyłącznie z grą w defensywie, ale równie dobrze może występować w ataku. Zawodnik uważa jednak, że nie w pełni wykorzystał daną mu przez trenera szansę.

W spotkaniach z Dumą Katalonii z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Paweł Podsiadło, a Bartosz Konitz oba mecze oglądał z wysokości ławki rezerwowych. W tej sytuacji na lewej połówce mistrzów Polski zagrali Kamil Krieger i Michał Adamuszek. Ten drugi nie może jednak uznać swojego występu za udany. W efekcie główny ciężar gry spoczął na barkach Kriegera, który również nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy. - Wszedłem w mecz niby OK, miałem dwie dobre okazje, ale bramkarz je obronił. Nie zachowałem zimnej głowy i właśnie o to jestem na siebie zły. Następnym razem muszę już kończyć takie akcje. Dostałem w dwumeczu z Barceloną szansę, ale mogłem ją jeszcze lepiej wykorzystać - przyznaje Krieger.

Wygląda na to, że trener Bogdan Wenta szykuje Kriegera do nowej roli, już nie tylko obrońcy, ale i zawodnika ofensywnego. Rozgrywający nie boi się nowych wyzwań. - Ciężko od razu przystosować się po tak długiej przerwie, ale klasowy zawodnik potrafi to zrobić. W porównaniu do ubiegłych sezonów jestem lepiej przygotowany zarówno motorycznie, jak i kondycyjnie. Nie pozostaje mi nic innego jak wykorzystać okazję - mówi Krieger.

Więcej w Gazecie Wyborczej

Komentarze (0)