Edward Strząbała: Nie wyobrażam sobie porażki

Szkoleniowiec szczypiornistów Reflex Miedzi Legnica Edward Strząbała szanuje pierwszego ligowego rywala ale jednocześnie nie dopuszcza myśli o porażce.

- AZS AWF Gorzów Wlkp. to solidny zespół. W okresie przygotowawczym drużyna trenera Dariusza Molskiego wzmocniła się. Wygrała dwa turnieje, co pokazuje jej spory potencjał. Podejdziemy do rywala z szacunkiem i respektem ale to my będziemy grali we własnej hali, przed własnymi kibicami i dlatego nie wyobrażam sobie w sobotę porażki - mówi trener Edward Strząbała.

Legnicki szkoleniowiec zwraca uwagę na mocne i słabe strony gorzowskiej drużyny. - Mają mocną lewą stronę, bo gra na niej Białorusin Władymir Huziejew. W tym sektorze będziemy musieli uważać szczególnie. AZS ma też mocne koło, gdzie rządzi wielki Arkadiusz Bosy. Będzie miał z kim toczyć bitwę nasz Jarosław Paluch, który warunkami fizycznymi mu na szczęście nie ustępuje. Musimy też zneutralizować rozgrywającego Filipa Kliszczyka. Nasz sobotni rywal ma słabsze prawe rozegranie. Tam będziemy mieli łatwiej w defensywie - ocenia Strząbała.

Strząbała jest zadowolony z dyspozycji swojej drużyny, choć zdaje sobie sprawę z jej niedoskonałości. - Na pierwszy mecz jesteśmy przygotowani na 70-80 procent. Brakuje nam jeszcze zgrania wszystkich elementów gry ale im dalej w sezon, to będzie lepiej. Mecze na turnieju w Dzierżoniowie pokazały, że idziemy w dobrym kierunku. Szczególnie zremisowana potyczka z Wisłą Płock. W chłopakach widzę dynamikę i dobrą formę fizyczną. Jeśli do tego dojdzie wola walki, a o to jestem spokojny, to w sobotę legniccy kibice będą mieli powody do radości - mówi trener Miedzianki.

Przed meczem z AZS AWF doświadczony szkoleniowiec ma tylko jeden problem. Chodzi o zmiennika na kole dla Jarosława Palucha, bo Marek Boneczko nadal nie jest jeszcze w pełni zdrowia po kontuzji palca ręki.

- Boneczko usiądzie na ławce ale do grania jeszcze się nie nadaje. Palucha podmieniał będzie Tomasz Góreczny, który nie ma co prawda odpowiednich warunków fizycznych do gry na tej pozycji ale ma za to wiele innych zalet - zdradza Strząbała.

Komentarze (0)