Dwa punkty zostały w Kwidzynie - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - Piotrkowianin Piotrków Tryb.

W pierwszym z dwóch niedzielnych spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn, MMTS Kwidzyn po bardzo wyrównanym meczu, pokonał przed własną publicznością Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 25:24. Niewiele zabrakło, aby spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Mimo kłopotów finansowych z jakimi boryka się drużyna wicemistrzów Polski, w Kwidzynie udało się zatrzymać większość graczy, którzy stanowili o sile MMTS-u w poprzednim sezonie. W ostatnich dniach do zespołu dołączył również Michał Adamuszek, który nie zmieścił się w kadrze Vive Targów Kielce.

Na początku spotkania w grze obu zespołów widać było dużą nerwowość, która przekładała się na proste straty w ataku. Wynik meczu otworzył najskuteczniejszy zawodnik Piotrkowianina, Piotr Masłowski. W drugiej minucie, po dwóch bramkach tego zawodnika goście prowadzili już 2:0. Kwidzynianie szybko zdołali jednak wyrównać. Najpierw z rzutu karnego trafił Michał Waszkiewicz, a chwilę później Tomasza Matulskiego pokonał Patryk Rombel. 35-letni bramkarz gości był wyróżniają się postacią w swoim zespole i popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami. Przełomowym momentem w pierwszej połowie była 22 minuta, kiedy Patryk Rombel wyprowadził gospodarzy na trzybramkowe prowadzenie (9:6). Wówczas trener Piotrkowianina Piotr Dropek poprosił o czas. Uwagi szkoleniowca na niewiele się jednak zdały, bo chwilę później bramkę na 10:6 zdobył Michał Peret. Mimo gry w przewadze w końcówce spotkania, piotrkowianie nie zdołali już zmniejszyć dystansu do rywala. Wynik pierwszej połowy ustalił pięknym rzutem z drugiej linii Michał Adamuszek. Po 30 minutach MMTS prowadził 13:9.

W drugiej odsłonie goście nie zamierzali rezygnować i powoli odrabiali straty. W 38. minucie, po trzech z rzędu trafieniach Piotrkowianina, przewaga gospodarzy stopniała do jednej bramki (15:14). Już do końcowych minut spotkania wynik oscylował wokół remisu. Po 51 minutach gry i siódmej z kolei bramce Piotra Masłowskiego, było 22:21 dla kwidzynian. Na dwie minuty przed końcem, przy stanie 24:22, karę dwóch minut otrzymał kołowy Piotrkowianina Jacek Wolski. Dodatkowo sędzia podyktowała rzut karny, którego na bramkę zamienił Dzmitry Marhun. Końcowe fragmenty meczu były bardzo nerwowe. Piotrkowianin rzucił się do odrabiania strat. Najpierw Sebastiana Suchowicza pokonał Łukasz Archuk, a chwilę później Wojciech Trojanowski. Na zdobycie wyrównującej bramki zabrakło już jednak czasu. Ostatecznie MMTS pokonał Piotrkowianina 25:24.

MMTS Kwidzyn - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 25:24 (13:9)

MMTS: Suchowicz, Jedowski - Pacześny 1, Nogowski, Orzechowski 3, Peret 1, Marhun 2, Adamuszek 4, Rosiak 1, Cieślak 2, Rombel 3, Seroka 3, Łangowski 1, Waszkiewicz 4.

Piotrkowianin: Matulski, Ner - Wolski, P. Matyjasik 3, M. Matyjasik 4, Masłowski 7, Płócienniczak 3, Laskowski, Achruk 6, Pilitowski, Trojanowski 1.

Przebieg: 0:1, 0:2, 1:2, 2:2, 3:2, 3:3, 3:4, 4:4, 5:4, 5:5, 6:5, 7:5, 7:6, 8:6, 9:6, 10:6, 10:7, 11:7. 11:8, 11:9, 12:9, 13:9 - 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:12, 15:13, 15:14, 16:14, 16:15, 17:15, 17:16, 18:16, 18:17, 19:17, 19:18, 20:18, 20:19, 21:19, 21:20, 22:20, 22:21, 23:21, 24:21, 24:22, 25:22, 25:23, 25:24.

Kary:

MMTS: 8 minut

Piotrkowianin: 14 minut.

Źródło artykułu: