Podopieczni Jerzego Szafrańca co chwilę otrzymywali 2-minutowe kary w efekcie czego musieli radzić sobie czasem nawet w podwójnym osłabieniu. Łącznie w meczu sędziowie udzielili lubinianom aż 26 minut kar!
- To zawsze trudne zadanie, ale dzisiaj gra w osłabieniu nam nie przeszkadzała. W trudnych momentach pomagali nam kibice, którzy gorąco nas dopingowali. Naprawdę całkiem inaczej się gra przy takim dopingu - mówił po meczu Michał Świrkula. - Wyszliśmy dzisiaj na parkiet mocno zdeterminowani, bo bardzo chcieliśmy wygrać. Udało nam się i cieszymy się z pierwszych punktów w nowym sezonie - dodaje "Świrek".