Olimp Grodków liderem, pogrom w Sandomierzu - podsumowanie II ligi mężczyzn

W sobotę i niedziele zespoły II ligi rozegrały kolejne spotkania mające na celu przybliżyć je do awansu na zaplecze ekstraklasy. Ponownie mało gościnny okazał się zespół Wisły Sandomierz, który 23 bramkami pokonał tarnowską Unię.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa I

Do końca sezonu pozostały im jeszcze do rozegrania 24 spotkania, lecz już po dwóch kolejkach mówi się, że ich szanse na awans spadły niemal do zera. Mowa o Szczypiornie Kalisz, które przegrało drugie spotkanie w sezonie. Tym razem minimalnie ulegli we własnej hali ŚKPR Świdnica. Początek meczu nie zapowiadał porażki kaliszan. Szybkie wznawianie akcji zaskoczyło świdniczan i gospodarze prowadzili 7:4. Kłopoty Szczypiorna rozpoczęły się po tym jak w bramce ŚKPR pojawił się Marcin Schodowski. Świetne interwencje świdnickiego bramkarza wywoływały u trenera gospodarzy palpitacje serca a z biegiem czasu zawodnicy z Kalisza oddawali rzuty obok bramki. Dobra obrona, szybkie kontry i 5 bramek do przerwy na korzyść zawodników Krzysztofa Mistaka. W drugiej połowie szczypiorniści ŚKPR kontrolowali przebieg meczu i utrzymywali 3-5 bramkowe prowadzenie. Brak czterech podstawowych zawodników spowodował zadyszkę w zespole gości. W końcówce spotkania świdniczanie opadli z sił i kaliszanie odrobili część strat. Na 7 sekund do końca meczu podopieczni trenera Winokurowa przegrywali tylko jedną bramką, lecz przy piłce byli goście. Nie pozwolili sobie odebrać piłki i pierwsze 2 punkty pojechały do Świdnicy.

W derbach Opolszczyzny doszło do pojedynku pomiędzy Orlikiem Brzeg a Olimpem Grodków. Oba zespoły w poprzedniej kolejce odniosły zwycięstwa i oba chciały dopisać po tym meczu do swojego konta kolejne 2 punkty. Spotkanie lepiej rozpoczęli szczypiorniści Olimpu, którzy wysoko wyszli w obronie i zatrzymywali rzuty z drugiej linii wykonywane przez zawodników Orlika. W drugiej połowie brzeżanie postawili wszystko na jedną kartę. Zmienili system obrony co spowodowało większą ilość błędów w grze ofensywnej Olimpu. W końcówce spotkanie gospodarze prowadzili 20:19, lecz ich dwa błędy zamieniły się w 3 bramki dla przyjezdnych i to oni mogli się cieszyć z kolejnego zwycięstwa w sezonie.

Pierwszą wygraną na parkietach II ligi odniósł beniaminek z Poznania. Zawodnicy MKS-u pewnie pokonali OSiR Komprachcice choć wynik po pierwszej połowie nie zapowiadał aż tak wysokiego zwycięstwa. Poznaniacy szybko objęli 4 bramkowe prowadzenie. Z biegiem czasu ich gra ulegała jednak pogorszeniu. Pod koniec pierwszej połowy zrobiło się tylko 15:13 dla gospodarzy. Gościom udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę i oba zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 15:14 dla MKS-u. W drugiej połowie goście nie mieli już nic do powiedzenia. Zawodnicy MKS-u wykorzystali to, że przez większą część drugiej połowy grali w przewadze i pewnie pokonali zawodników z Komprachcic.

Drugie zwycięstwo w sezonie odniosły dwa zespoły z Wielkopolski. Arot Leszno po bardzo dobrej grze w drugiej połowie pewnie pokonał Spartę Oborniki Wlkp., natomiast Tęcza Kościan zwyciężyła zaledwie jedną bramką w Lubinie tamtejsze Zagłębie. Zespoły Tęczy i Zagłębia od początku zacięcie walczyły o każdą piłkę. Dopiero w końcówce pierwszej części zawodnikom z Kościana udało się zdobyć 3 bramki z rzędu i na przerwę schodzili przy przy stanie 10:7. Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze i po kilku minutach prowadzili 12:11. Wynik od tego momentu oscylował cały czas wokół remisu. W końcówce spotkania goście wykorzystali grę w przewadze i udało im się zdobyć zwycięską bramkę.

Po zeszłotygodniowej porażce w Obornikach Wlkp. szczypiorniści Pogoni Oleśnica pokonali w niedziele na własnym parkiecie beniaminka z Nowej Soli. Podopieczni Tomasza Folgi już w 12 minucie prowadzili 8:3. W szeregach oleśniczan nastąpiło rozprężenie i goście zbliżyli się na jedną bramkę. Gospodarze szybko się jednak ocknęli i do przerwy prowadzili 18:13. W drugiej odsłonie w pełni kontrolowali przebieg spotkania a dzięki motywującemu zachowaniu trenera oleśniczanie zakończyli spotkanie z 9-bramkową przewagą.

Drugie zwycięstwo odniosła również Żagiew Dzierżoniów. Tym razem przyszło im się zmierzyć z Krokusem Bystrzyca Kłodzka. Niewiele zabrakło by niżej notowany Krokus to spotkanie wygrał. W 50 minucie Krokus prowadził 16:15, lecz 3 szybkie akcje dzierżonowian przyniosły 3 bramki i na tablicy widniał wynik 18:16 dla gości. Zawodnicy Żagwi zdołali dowieźć zwycięstwo do końcowego gwizdka i zdobyli ważne punkty.

2 kolejka - 25.26.09.2010

Szczypiorno Kalisz - ŚKPR Świdnica 27:28 (13:18)

Pogoń Oleśnica - Jurist Nowa Sól 34:25 (18:13)

Krokus Bystrzyca Kłodzka - Żagiew Dzierżoniów 19:21 (7:10)

Arot Leszno - Sparta Oborniki Wlkp. 28:19 (11:9)

Orlik Brzeg - Olimp Grodków 20:22 (6:11)

Zagłębie II Lubin - Tęcza Kościan 20:21 (7:10)

MKS Poznań - OSiR Komprachcice 31:21 (15:14)

Tabela II Liga Mężczyzn gr. I

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Olimp Grodków 2 2 0 0 50:40 4
2 Żagiew Dzierżoniów 2 2 0 0 49:41 4
3 Arot Astromal Leszno 2 2 0 0 54:43 4
4 Tęcza Kościan 2 2 0 0 54:48 4
5 Sparta Oborniki Wlkp. 2 1 0 1 51:54 2
6 Orlik Brzeg 2 1 0 1 38:36 2
7 Krokus Bystrzyca Kłodzka 2 1 0 1 45:46 2
8 MKS Poznań 2 1 0 1 56:47 2
9 ŚKPR Świdnica 2 1 0 1 52:53 2
10 Pogoń Oleśnica 2 1 0 1 60:57 2
11 Jurist Nowa Sól 2 0 0 2 39:52 0
12 Szczypiorno Kalisz 2 0 0 2 49:56 0
13 OSiR Komprachcice 2 0 0 2 49:64 0
14 Zagłębie II Lubin 2 0 0 2 40:49 0

Grupa III

Na inaugurację rozgrywek zespół Anilany Łódź pewnie pokonał najsłabszy zespół poprzednich rozgrywek Deltę Radom. Gospodarze szybko objęli kilkubramkowe prowadzenie a na przerwę schodzili już przy 7-bramkowej przewadze. Druga połowa to jeszcze lepsza gra podopiecznych Adama Jędraszczyka a doping miejscowych kibiców poniósł łodzian do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

Mecz pomiędzy Słonecznym Stokiem a Trójką Ostrołęką dostarczył zebranym na hali kibicom więcej emocji aniżeli najlepszy horror. W roli faworyta wystąpili przyjezdni, ponieważ w białostockim zespole zabrakło nowego nabytku Szymona Jadczaka oraz Mateusza Chylińskiego. Postawieni pod ścianą gospodarze nie spuścili głów przed silniejszym rywalem i ku zdziwieniu zebranych kibiców lepiej rozpoczęli to spotkanie. W 5 minucie było 5:1 a w 12 minucie już 10:3 dla MOKS. Białostoczanie od pierwszego gwizdka sędziów postawili na agresywną obronę przez co szybko i skutecznie wyprowadzali kontrataki. Na przerwę oba zespoły schodziły przy prowadzeniu miejscowych 18:10. W drugiej połowie taktykę w obronie zmienili ostrołęczanie. W szeregach MOKS zaczęły pojawiać się proste błędy. Gościom udało się odrobić 8 bramek straty i w 52 minucie było po 24. W końcówce jeszcze dwa razy padł wynik remisowy, lecz w ostatnich sekundach 2 bramki dla gospodarzy zdobył Krzysztof Derewońko i to dzięki niemu 2 punkty zostają w Białymstoku.

Z dobrej strony zaprezentowali się zawodnicy beniaminka AZS AWF Biała Podlaska. Rozpoczęli oni rozgrywki od wysokiego zwycięstwa nad Pabiksem Pabianice. Goście z Białej Podlaskiej ustawili szczelną zaporę w defensywie, przez którą zawodnikom z województwa Łódzkiego ciężko było się przebić. Zarówno pierwszą jak i drugą połowę zawodnicy AZS AWF wygrali 5 bramkami a całe spotkanie 32:22.

Dobry start zaliczyli także szczypiorniści Włókniarza Konstantynów Łódzki. W Lublinie pokonali akademików aż 12 bramkami. Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego końcowego sukcesu ze strony szczypiornistów Włókniarza. Pierwsze 30 minut było bardzo wyrównane, które zakończyło się wynikiem remisowym 16:16. W drugiej odsłonie dominowali już tylko zawodnicy z Konstantynowa Łódzkiego. Zdobyli oni 21 bramek tracąc przy tym zaledwie 9. Wynik końcowy meczu to 37:25 dla Włókniarza.

W pierwszym w tym sezonie ligowym meczu przed własną publicznością MUKS Legionowo przegrał z innym beniaminkiem AZS UW Warszawa. Faworytem spotkania był oczywiście AZS UW, spadkowicz z I ligi i udowodnił to w pierwszych 5 minutach gdzie prowadził już 4 bramkami. Później niestety zaczęły się lekkie kłopoty przyjezdnych. Grą MUKS-u Legionowo kierował doświadczony z występów na ekstraklasowych parkietach Adam Waśko, który w całym meczu zdobył 11 bramek. Zawodnicy z Legionowa opadli z sił i na przerwę schodzili przegrywając 17:12. W pierwszej połowie świetnie w bramce gospodarzy spisywał się Maciej Skawiński, który w nieprawdopodobny sposób bronił rzuty swoich byłych kolegów z Warszawy. W drugiej połowie mecz toczył się głównie "bramka za bramkę". W końcówce lepsze przygotowanie kondycyjne pokazali zawodnicy ze stolicy Polski, którzy zwiększyli swoje prowadzenie a cały mecz wygrali 7 bramkami.

1 kolejka - 25.26.09.2010

Anilana Łódź - Delta Radom 31:19 (16:9)

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Trójka Ostrołęka 29:27 (18:10)

MUKS Legionowo - AZS UW Warszawa 22:29 (12:17)

Pabiks Pabianice - AZS AWF Biała Podlaska 22:32 (10:15)

AZS UMCS Lublin - Włókniarz Konstantynów 25:37 (16:16)

Tabela II Liga Mężczyzn gr. III

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Anilana Łódź 1 1 0 0 31:19 2
2 Włókniarz Konstantynów 1 1 0 0 37:25 2
3 AZS AWF Biała Podlaska 1 1 0 0 32:22 2
4 AZS UW Warszawa 1 1 0 0 29:22 2
5 MOKS Słoneczny Stok Białystok 1 1 0 0 29:27 2
6 Trójka Ostrołęka 1 0 0 1 27:29 0
7 MUKS Legionowo 1 0 0 1 22:29 0
8 Pabiks Pabianice 1 0 0 1 22:32 0
4 AZS UMCS Lublin 1 0 0 1 25:37 0
5 Delta Radom 1 0 0 1 19:31 0

Grupa IV

Do Rzeszowa zawitał lider po pierwszej kolejce Viret Zawiercie. Gospodarze tylko przez pierwsze minuty stawiali opór ekipie z Zawiercia. Goście szybko wypracowali sobie kilkubramkowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania wygrywając je aż 22 bramkami. Przemawiające za zawiercianami warunki fizyczne w łatwy sposób ułatwiły im grę obronną a powracający po przerwie rzeszowanie pierwszą bramkę zdobyli dopiero po 10 minutach. Po raz kolejny zawodnicy Viretu rzucili przeciwnikowi 40 bramek i pewnie udowadniają, że w tym sezonie to im należy się awans na zaplecze ekstraklasy.

Pierwszy mecz w sezonie i pierwsze zwycięstwo młodych zawodników Vive. We własnej hali pokonali Górnika Sosnowiec dla którego była to już druga porażka z rzędu. Kielczanie swoją przewagę udokumentowali dopiero po ostrym faulu Tomasza Postawy na kieleckim zawodniku, za który obejrzał czerwony kartonik. Od tego momentu na boisku rządzili już tylko gospodarze. Rzucali bramki seriami, nie tracąc przy tym żadnej. Drugą połowę kielczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia i szybko odskoczyli rywalowi na 10 bramek. Ta różnica bramkowa utrzymała się do końca meczu i kielczanie wygrali pierwszy mecz nowego sezonu 37:27.

Po pierwszej porażce przyszedł dla przeworszczan czas na pierwsze zwycięstwo. W drugiej kolejce pewnie pokonali zespół Polonicy Kielce. Mecz pod względem technicznym nie należał do najlepszych, oba zespoły popełniły dużą ilość błędów. "Szczęście sprzyja lepszym", tak też było w tym przypadku. Zawodnicy Orła wykorzystywali w drugiej połowie każdy popełniony błąd przez kielczan. Cegiełkę do wysokiego zwycięstwa dopisali również dwaj bramkarze z Przeworska Paweł Banaś oraz dobrze spisujący się w końcówce meczu Marek Stec.

Nie pomogła ostrowczanom ich hala by zdobyć kolejne punkty w tym sezonie. Po inauguracyjnym remisie z Polonicą w Kielcach, tym razem na własnym parkiecie musieli uznać wyższość zawodników z Bytomia. Podopieczni Zdzisława Wieczorka dzielnie walczyli z bytomianami do stanu 23:24 dla gości. Zawodnicy MOSM Trrol zdobyli od tego momentu 7 bramek tracić zaledwie jedną. Resztkami sił gospodarze odrobili część strat, lecz zabrakło im czasu by zdobyć jakikolwiek punkt.

Mało gościnni w tej kolejce okazali się sandomierzanie, którzy 23 bramkami pokonali Unię Tarnów. Tarnowianie mieli stanowić dużą konkurencję dla spadkowicza z I ligi. Tak było tylko przez pierwsze minuty. Później do głosu doszli gospodarze. Bardzo szybką grę obu zespołów w pierwszej połowie odzwierciedla wynik 25:18 dla Wisły. W drugiej połowie gra tarnowian wyglądała katastrofalnie. Przez drugie pół godziny zdobyli raptem 6 bramek, przy 21 bramkach rzuconych przez zawodników Wisły, którzy podobnie jak zespół Viretu drugi raz pokonał barierę 40 bramek na mecz.

2 kolejka - 25.26.09.2010

Wisła Sandomierz - Unia Tarnów 46:23 (25:17)

Vive II Kielce - Górnik Sosnowiec 37:27 (18:12)

Juvenia Rzeszów - Viret Zawiercie 18:40 (9:18)

KSZO Ostrowiec Św. - MOSM Trrol Bytom 31:34 (14:15)

Orzeł Przeworsk - Polonica Kielce 30:20 (13:10)

Tabela II Liga Mężczyzn gr. IV

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Viret Zawiercie 2 2 0 0 87:32 4
2 Wisła Sandomierz 2 2 0 0 93:49 4
3 MOSM Trrol Bytom 2 2 0 0 73:69 4
4 Vive II Kielce 1 1 0 0 37:27 2
5 Orzeł Przeworsk 2 1 0 1 58:53 2
6 Unia Tarnów 2 1 0 1 56:74 2
7 KSZO Ostrowiec 2 0 1 1 61:64 1
8 Polonica Kielce 2 0 1 1 50:60 1
9 AZS Politechnika Św. 1 0 0 1 26:47 0
10 Juvenia Rzeszów 2 0 0 2 56:79 0
11 Górnik Sosnowiec 2 0 0 2 41:84 0
Komentarze (0)