Sławomir Szmal: Kontrakt z Vive teraz nie ma znaczenia

W niedzielę w Kielcach Vive Targi zmierzą się z Rhein Neckar Löwen, w składzie którego zagra Sławomir Szmal - od 2011 roku zawodnik kieleckiej drużyny. Dla najlepszego szczypiornisty świata fakt ten nie ma teraz znaczenia.

- W tej chwili jestem Lwem i to nie będzie miało na mnie wpływu. Skoncentruje się na występie w moim obecnym zespole i chcę z nim wygrać w Kielcach - zapowiedział Szmal w rozmowie z eurohandball.com.

- Będą emocje, bo to będzie trudny mecz dla nas - mówi bramkarz. - Kielce są pod presją po trzech porażkach. Widziałem wszystkie ich mecze i po dwóch słabych w trzecim bardzo się poprawili w Kiel. Wszystkie polskie media koncentrują się na tym zespole, oczekują zwycięstwa z nami. W pewnym momencie zaczną wygrywać, więc nie będzie łatwo Löwen w Kielcach.

Kto będzie faworytem niedzielnego starcia? - Trudno ocenić, ale wydaje mi się, że my będziemy. Gra w domu, przed własną publicznością będzie plusem dla Kielc, ale my będziemy - niezależnie od okoliczności - wywieźć te dwa punkty do Mannheim - odpowiada Szmal.

- Świetnie będzie przyjechać do ojczyzny, nawet jeśli będą to tylko dwa dni. Szczególnie cieszę się na polskie jedzenie - wyznał.

Komentarze (0)