Trener gospodarzy, Mats Olsson przyznał, że jego podopieczni stracili w zasadzie jeden punkt, lecz z drugiej strony remis 27:27 może wiele znaczyć.
- Zyskaliśmy "oczko" w pojedynku z Polską, co nie jest łatwe [...]. Wygrywaliśmy różnicą czterech i nawet pięciu bramek. Czujemy się jak pokonany zespół, ale ten jeden punkt może być bardzo istotny, gdy w czerwcu nastąpi ostateczny rozrachunek kwalifikacji - stwierdził selekcjoner Portugalii.
- Graliśmy przeciwko bardzo mocnej drużynie, lecz nauczyliśmy się rozwiązywać problemy, które pojawiły się w trakcie spotkania. Portugalska reprezentacja sprawiła się bardzo dobrze, ale zabrakło jej międzynarodowego doświadczenia oraz trochę spokoju - dodał szwedzki szkoleniowiec, który uważa, że po grze jego szczypiornistów widać było kompleksy, gdyż nie wykorzystali oni wszystkich swoich atutów.
- Każdy Polak waży zapewne ponad piętnaście kilogramów więcej od mojego zawodnika. Jest to duża różnica - wyraził swoje zdanie Mats Olsson.