Hannawald na ratunek Lwom

Chrischa Hannawald, 39-letni niemiecki golkiper dołączył do Rhein-Neckar Löwen. Zatrudnienie nowego bramkarza związane jest z kontuzją Henninga Fritza. Wszystko wskazuje na to, że Hannawald zadebiutuje w nowych barwach już w środę w meczu z MT Melsungen.

Fritz, który na jednym z treningów doznał kontuzji prawego uda, wypadł z kadry zespołu na około trzy-cztery tygodnie. Tym samym klub zmuszony był szukać następcy dla Sławomira Szmala. Wybór padł na 39-letniego zawodnika i zarazem trenera bramkarzy drugoligowego HC Bergischen Chrischę Hannawalda, którego w związku z charakterystycznym strojem (Hannawald zawsze broni w krótkich spodenkach) kojarzy większość sympatyków piłki ręcznej.

Golkiper podpisał krótką umowę na okres najbliższych trzech ligowych spotkań, które Lwy rozegrają przeciwko MT Melsungen, TV Grosswallstadt oraz SG Flensburg-Handewitt. Sam zawodnik niezwykle cieszy się z możliwości powrotu do Bundesligi. - Jest to dla mnie niebywała atrakcja, by znowu pooddychać powietrzem Bundesligi. Możliwość gry przeciwko mojemu byłemu klubowi motywuje mnie dodatkowo. Już teraz nie mogę doczekać się tego pojedynku.

Hannawald znany jest już w środowisku Bundesligi z roli tzw. strażaka. Rok temu, gdy kontuzji doznał podstawowy golkiper HSV Hamburg Johannes Bitter, popularny "Hanni" zgodził się pomóc klubowi z północy Niemiec i bronił jego bramki w kilku ligowych spotkaniach. Teraz podobna rola czeka go w Rhein-Neckar. Jak poradzi sobie w barwach Lwów? Możliwe, ze odpowiedź uzyskamy już w środę, kiedy Löwen podejmą MT Melsungen.

Źródło artykułu: