Rzeczywiście, po tym meczu powinniśmy krzyczeć, ale czy tylko z radości? My już mówimy dobrej nocy i zapraszamy na kolejne mecze z udziałem Reprezentacja Polski.
3
2
1
Rzeczywiście, po tym meczu powinniśmy krzyczeć, ale czy tylko z radości? My już mówimy dobrej nocy i zapraszamy na kolejne mecze z udziałem Reprezentacja Polski.
Jedyny plus tego wszystkiego to taki, że po 2 meczach mamy już 3 punkty i awans na 1. pozycję (na ten moment). Jeśli Portugalia ogra Izrael na wyjeździe, będziemy mieli pewien komfort psychiczny. Marcin Lijewski musi jednak po tym meczu odbyć z zespołem poważną rozmowę. Nie można stracić tak dużej przewagi, ale nie dlatego, że rywal był dobry, albo że zaczął lepiej grać, tylko przez nasze niewymuszone błędy.

Rzeczywiście, po tym meczu powinniśmy krzyczeć, ale czy tylko z radości? My już mówimy dobrej nocy i zapraszamy na kolejne mecze z udziałem Reprezentacja Polski.
Jedyny plus tego wszystkiego to taki, że po 2 meczach mamy już 3 punkty i awans na 1. pozycję (na ten moment). Jeśli Portugalia ogra Izrael na wyjeździe, będziemy mieli pewien komfort psychiczny. Marcin Lijewski musi jednak po tym meczu odbyć z zespołem poważną rozmowę. Nie można stracić tak dużej przewagi, ale nie dlatego, że rywal był dobry, albo że zaczął lepiej grać, tylko przez nasze niewymuszone błędy.
Koniec meczu. Jest wygrana, ale czy to tak powinno wyglądać? Mieliśmy wszystko w swoich rękach i zapewne w głowach. Duży minus za drugą połowę, z lepszą drużyną po prostu poniesiemy porażkę.
Trzymaliśmy piłkę w ataku pozycyjnym tak, jakbyśmy nie chcieli wykonać rzutu.
Rywale będą kryć każdy swego, będzie więcej miejsca bliżej pola bramkowego.
Czas dla Lijewskiego. Tylko 15 sekund do końca. Nie stracić piłki.
Na kontakt celnie Demis Cosmin Grigoras.
Czy wystarczy, aby to wygrać? Powinno, choć już nie takie cuda widzieliśmy.
35 sekund do końca.
Nie ma bramki dla Biało-Czerwonych, jest akcja dla rywali.
Z koła, nieco z boku trafił Calin Dedu.
Do końca już tylko półtorej minuty.
Ostatni czas dla trenera gospodarzy.
To była piekielnie ważna akcja i bramka zarazem! Indywidualnym rzutem ze środka z bliska popisał się Piotr Jędraszczyk.
Znowu w roli głównej Michał Olejniczak.
Zbieramy piłkę po trafieniu w słupek przez Rumunów.
Bardzo szczęśliwa bramka! Trafił Michał Olejniczak. Vasile blisko obrony, ale piłka przeszła mu między nogami.
Teraz każda akcja będzie istotna, a strata wręcz zabójcza.
Około 3,5 minuty do końca. Jeszcze naprawdę wszystko możliwe.
Teraz pomylili się Rumuni. Dedu nie chwycił tej piłki po rykoszecie.
Złe zachowanie Papiny i strata. Nie wyszło mu to podanie do Syprzaka.
Szczęście po stronie Polaków. Uratował na słupek po rzucie Botei.
Paweł Paterek został wykluczony na 2 minuty.
Co by nie mówić, z drugiej połowy nie jesteśmy zadowoleni. Jedynie wygrana osłodzi to, co wyprawiamy w tej części gry.
To się naprawdę na nas zemści. O czas poprosił Ionut George Buricea.
Paterek był sam na sam i nie trafił.
Bardzo potrzebna interwencja Morawskiego. Wystawił rękę dokładnie tam, gdzie leciała piłka.
Papina w bramkarza, a zatem co, znów remis?
Skutecznie rzut karny wykonywał Tudor Botea. To już była jego siódma bramka na dwanaście rzutów.
Karny dla miejscowych po faulu na Dedu.
Brawo Piotr Jędraszczyk. Będziemy odliczać czas do końca zawodów, a tego jeszcze całkiem dużo.
Może uda się odskoczyć, ale i tak mamy czego żałować.
Morawski z dobrą obroną.
Na prowadzenie przywrócił nas Arkadiusz Moryto.
Aż prosi się przeklnąć. Kontra po złym podaniu Pietrasika na lewą flankę. Przejął to George Alexandru Andrei.
Stało się! Bramka kontaktowa! Trafił Demis Cosmin Grigoras. Chcemy to przegrać?
Nie trafił Moryto. Rywale z szansą na kontaktowe trafienie. Mieliśmy +7. Coś niesamowitego.
Ale w obronie dajemy się łatwo mijać, teraz zrobił to Christian Gabriel Ilie.
Ratuje nas swoją skutecznością Damian Przytuła.
Jesteśmy blisko. Każda kolejna strata i rywale złapią kontakt bramkowy. Teraz celnie Demis Cosmin Grigoras.
Bramka! Dość szybko odpowiedział Damian Przytuła.
Co my wyprawiamy. Moryto do rywala i ci mieli kontrę. Trafił George Alexandru Andrei.
Z lewego rozegrania przełamał naszą obronę Christian Gabriel Ilie.
Skutecznie rzut karny wykonywał Arkadiusz Moryto. Na przełamanie. Może wrócimy do swojej dyspozycji.
Musimy to trafić. Konkretniej Arkadiusz Moryto.
Karny dla Polaków.
Przerwa dla Lijewskiego, ale chyba o jedną lub dwie akcje za późno.
Jędraszczyk źle podawał i mamy stratę. Bramka! Trafił Ionut Nistor.
Zacięliśmy się w ataku i to widać.
Z dystansu z prawej flanki doskonale przymierzył Demis Cosmin Grigoras. Robi się niebezpiecznie. Zbliżyli się znacząco nasi przeciwnicy. Mogą uwierzyć, że jeszcze nic straconego.
Nieskutecznie rzut karny wykonywał Jan Czuwara.
Oj... Syprzak znów nie trafił, ale był faulowany. Mamy karnego.
Rzutem bieżnym popisał się Tudor Botea. To zdecydowanie najgroźniejszy obecnie zawodnik Rumunów.
Jeszcze jeden raz, kiedy Syprzak został zatrzymany przez bramkarza gospodarzy.
Ze skrzydła z kolei George Alexandru Andrei.
Jeszcze jedno uderzenie z drugiej linii. Chętny do jego wykonania był Damian Przytuła.
Nie trafił Syprzak, a miał sytuację stuprocentową. Rywale z faulem w ataku.
Z koła na bramkę uderzał Calin Dedu.
Nie notujemy jednak przestoju, tak jak kilka dni wcześniej. Bo za chwilę odpowiedział Arkadiusz Moryto.
Po kontrze celnie Christian Gabriel Ilie. Mało mieliśmy dzisiaj takich błędów, tym większa szkoda.
Ze skrzydła dał radę trafić George Alexandru Andrei.
Chyba już tego nie przegramy. Z taką grą? Z dystansu celnie Damian Przytuła.
Jeszcze raz dobrą robotę u gospodarzy wykonał Tudor Botea.
Po szybkim wznowieniu ze środka skuteczny Jakub Szyszko.
Bramka! Trafił Tudor Botea.
Mieliśmy jeszcze kontrę. To nagroda za postawę w defensywie. Sam na sam z bramkarzem poradził sobie Jan Czuwara.
To my za to zdołaliśmy podwyższyć rezultat, a dokładniej Piotr Jędraszczyk.
Rumunii w ataku po zmianie stron, przed szansą na zmniejszenie straty. Szansa jednak zmarnowana.
Jedno, co ważne, a może i najważniejsze, jesteśmy groźni nie tylko z jednej pozycji na parkiecie. Stwarzamy zagrożenie w wielu sytuacjach. Mamy też skutecznego Adama Morawskiego. Słowem, wszystko się dziś klei.
Do przerwy mamy naprawdę dobry rezultat. Zważywszy na to, w jakich nastrojach Polacy jechali do Rumunii. Szkoda tylko tej ostatniej akcji i naszej pracy w obronie. Czasami jednak takie bramki wpadają. Adam Morawski został zmylony, ale i tak jego postawa w bramce na wielki plus. Zupełnie inne humory będą mieli nasi szczypiorniści w szatni. Oby tak do końca tego meczu.
Niesamowite. Przydał się wzrost. Po rykoszecie od obrońcy piłka w siatce. Trafił zaś Calin Dedu.
Koniec czasu. Rzut wolny Rumunów.
Skutecznie rzut karny wykonywał Kamil Syprzak.
Emil Liviu Caba został wykluczony na 2 minuty za tamten faul na naszym środkowym rozgrywającym. Będziemy mieli jeszcze rzut karny.
Faulowany Jędraszczyk.
Skutecznie rzut karny wykonywał Tudor Botea.
Tymczasem rzut karny dla gospodarzy.
Moryto był faulowany, ale bez reakcji sędziów.
O czas tym razem poprosił Marcin Lijewski.
Bramka! Trafił Iosif Andrei Buzle.
Ariel Pietrasik został wykluczony na 2 minuty.
Syprzak chwycił piłkę, ale na raty, ostatecznie nic nie wyszło, bo ten przekroczył pole brakowe.
Była dobra praca w obronie, była szybka kontra i była bramka! Trafił Jan Czuwara.
Idziemy za ciosem. Faulowany był już Arkadiusz Moryto, ale zdołał oddać celny rzut.
W końcu przełamali się miejscowi. Trafił Iosif Andrei Buzle.
Szyszko nieskuteczny.
Jeszcze raz skutecznie Morawski. Był sam na sam ze Stanciuciem.
Świetnie wygląda tablica z wynikiem. Trafił z obrotu Kamil Syprzak.
To drugi element w handballu, w którym nie funkcjonowaliśmy kilka dni wcześniej.
Morawski ma dziś doskonały dzień. Świetna obrona Polaka.
Przerwa techniczna, odkleiła się linia końcowa parkietu.
Ogromne ryzyko Moryty, podawał górą nad obrońcami do koła. Tam wysoki Kamil Syprzak doskonale sobie z tym poradził.
W szybkiej akcji Rumunów czujny był Morawski. Brawo.
Przechwyt Biało-Czerwonych, ale kontra nieudana. Szyszko nie chwycił piłki.
To jest nie do wiary, gramy zupełnie inaczej niż przeciwko Izraelowi, przede wszystkim znacznie szybciej w ataku pozycyjnym i nie nadążają przeciwnicy. Trafił Jakub Szyszko.
Teraz pomogła nam poprzeczka. A próbował Botea.
Męczą się z nami Rumuni.
O czas poprosił trener gospodarzy, Ionut George Buricea.
Fuks w tej akcji to mało powiedziane. Podawaliśmy do koła, do Syprzaka, rywale odbili piłkę, ale ta szczęśliwie wpadła w dłonie Jana Czuwary.
Tudor Botea wykonał lob, ale przerzucił także bramkę Polaków.
Tego nam brakowało w poprzednim meczu, rzutów z dystansu. Tym razem dokładnie wykonał go Ariel Pietrasik.
Trzeba to powiedzieć, mimo bramki dobra praca Polaków w obronie.
Bramka! Trafił ze skrzydła Ionut Nistor.
Paweł Paterek został wykluczony na 2 minuty. Wziął się w szranki z Boteą, którego rzucił o parkiet.
Ładna i przede wszystkim bardzo skuteczna akcja Polaków. Zwód wykonał Arkadiusz Moryto. Trafił, a chciał podawać na prawe skrzydło.
Uratował nas teraz Adam Morawski. Dobra zmiana w naszej kadrze na ten mecz.
Pietrasik nieskuteczny przy grze pasywnej. Trafił w bramkarza.
Z dystansu kapitalnym rzutem popisał się teraz Tudor Botea.
Przerwana akcja Biało-Czerwonych po przekroczeniu linii pola bramkowego przez Syprzaka.
Przy grze pasywnej gospodarze nie zdołali umieścić piłki w bramce Polaków.
Uruchomiliśmy prawe skrzydło, na którym piłkę do bramki skierował Jakub Szyszko.
Odpowiedział dość szybko Robert Nagy.
Damian Przytuła z ładnym zwodem pokonał bramkarza Rumunów.
Skutecznie rzut karny wykonywał Tudor Botea.
Michał Olejniczak został wykluczony na 2 minuty.
Zgubiliśmy piłkę w ataku pozycyjnym.
Z lewego skrzydła Morawskiego pokonał Denis Veres.
Chwilę wcześniej celnie Jakub Szyszko.
Świetny początek Polaków. Celnie na +4 Piotr Jędraszczyk.
Michał Olejniczak samodzielnie znalazł sposób na rozwiązanie tej akcji. Potem podwyższył jeszcze Damian Przytuła.
Sygnalizacja gry pasywnej w naszej drużynie.
Morawski już z dobrą obroną po rzucie skrzydłowego naszych rywali.
Rumunii mieli kontrę, ale zmarnowali ją. Trafił po chwili Arkadiusz Moryto.
Hymn Polski już usłyszeliśmy, Rumunii także. Czekamy na pierwszy gwizdek.
Dodajmy, że nasi grupowi rywale, czyli Izraelczycy i Portugalczycy zagrają swoje drugie spotkanie dopiero dzień później, czyli 11 listopada. Gospodarzem będą Ci pierwsi.
Są zmiany w składzie.
Zmazać plamę to nawet za mało powiedziane.
Dzień dobry, przed nami już drugie spotkanie z udziałem Biało-Czerwonych. Reprezentacja Marcin Lijewski zmierzy się na wyjeździe z nieobliczalną Rumunią. Powalczymy o zwycięstwo, ale musimy to zrobić w lepszym stylu niż przeciwko Izraelowi.

