- Dobrze, że wygraliśmy - powiedział po meczu rozgrywający NMC Powen, Aleksandr Bushkov. - Chociaż z drugiej strony straciliśmy za dużo bramek. W obronie zagraliśmy naprawdę słabo - dodał.
Jedyny obcokrajowiec w zabrzańskich szeregach porównał sobotni ligowy mecz do pucharowego starcia z Orlen Wisłą Płock. Choć zabrzanie przegrali z Nafciarzami to jednak zdaniem Sashy wówczas zaprezentowali się lepiej niż w potyczce z rudzką ekipą. - Pomiędzy ostatnio rozegranym meczem z Orlen Wisłą Płock a tym z Grunwaldem Ruda Śląska jest ogromna różnica. Wtedy zagraliśmy nieźle w defensywie. Tym razem było niby lepiej w ataku, ale za dużo razy pozwalaliśmy na zdobycie bramek rywalom - tłumaczył Białorusin.
Zawodnik NMC Powen podkreślił, że mecz 8. kolejki był pojedynkiem derbowym, a te jak wiadomo rządzą się swoimi prawami. - To były derby, zawsze gra się w nich trochę inaczej, jest ciężej. Ale to już za nami teraz czekamy na kolejne mecze. Musimy w nich wygrać i zdecydowanie poprawić obronę - stwierdził gracz.
W sobotnim spotkaniu z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Łukasz Kulak. W trakcie gry ucierpiał także Dariusz Mogielnicki, który z zakrwawioną twarzą opuścił parkiet. - Mamy kilka kontuzji w zespole. Jednak nie są to ciężkie urazy. Myślę, że od przyszłego tygodnia będziemy trenowali już w komplecie. Mam nadzieję, że wszyscy będą zdrowi - optymistycznie kończy Sasha.