W Piotrkowie znów wielka radość - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - Zagłębie Lubin

Czwarty mecz pod wodzą Tomasza Matulskiego i trzecie zwycięstwo. Dla piłkarzy ręcznych Piotrkowianina końcówka roku okazała się niezwykle szczęśliwa. Jeszcze kilka tygodni temu piotrkowianie byli kandydatem numer 1 do spadku z Superligi. Teraz odbili się od ligowego dna.

- Dla nas najważniejsze było spotkanie z Chrobrym Głogów. Tam musieliśmy zdobyć dwa punkty. Z Zagłębiem będzie trudniej, ale nie oznacza to, że nie myślimy o wywalczeniu przynajmniej remisu - mówił przed spotkaniem Matulski.

Jego podopieczni zaczęli bardzo dobrze. Pierwsza połowa należała do Piotrkowianina, który podobnie jak w poprzednich meczach, rozpoczął w składzie z młodym Maciejem Pilitowskim na rozegraniu. "Pilot" ponownie odwdzięczył się trenerom za zaufanie. Bardzo dobrze rozgrywał, popisał się również kilkoma celnymi rzutami. Po 30 minutach piotrkowianie prowadzili 14:11.

Zagłębie nie zamierzało się jednak poddawać. Bardzo dobrze bronić zaczął Adam Malcher, a jego koledzy poprawili skuteczność. W 39. minucie po bramce Pawła Orzłowskiego był remis 18:18, a po chwili Zagłębie wyszło na prowadzenie po trafieniu Michała Stankiewicza. Piotrkowianie nie pozwolili jednak gościom na wypracowanie większej przewagi i do 55. minuty wynik cały czas oscylował wokół remisu. O wygranej zdecydował Pilitowski. Najpierw rzucił gola na 27:26, a kilkanaście sekund później przechwycił piłkę w obronie i skutecznie skończył kontrę. Dwubramkowej przewagi piotrkowianie już nie roztrwonili. Na 25 sekund przed końcem bramkę na 30:28 rzucił z koła Bartosz Wuszter i stało się jasne, że dwa punkty zostaną w Piotrkowie. Wynik meczu ustalił z karnego Piotr Obrusiewicz, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.

- Będziemy mieli spokojne święta - powiedział po spotkaniu rozgrywający Piotrkowianina Paweł Laskowski. - Po zmianie trenera nasza gra również uległa zmianie. Tomek Matulski wraz ze Sławkiem Kamińskim mieli objąć zespół na cztery mecze. Jak się okazało, zdobyliśmy w nich aż sześć punktów. Więc czy jest sens coś zmieniać?

MKS Piotrkowianin - Zagłębie Lubin 30:29 (14:11)

Piotrkowianin: Ner, Matulski - Pilitowski 5, Mróz 1, Płócienniczak 2, Trojanowski, Wolski 2, P. Matyjasik 3, Wuszter 2, Masłowski 3, Achruk 4, Laskowski 1, M. Matyjasik 7/4.

Trenerzy: Tomasz Matulski (grający), Sławomir Kamiński.

Kary: 12 min.

Zagłębie: Malcher, Świrkula - Orzłowski 1, Stankiewicz 3, Tomczak 5/1, Paweł Adamczak, Fabiszewski 2/1, Kozłowski, Szymyślik 4, Piotr Adamczak 5, Obrusiewicz 5/4, Migała 1, Rosiek 3.

Trener: Jerzy Szafraniec.

Kary: 12 min.

Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck).

Widzów: 500.

Źródło artykułu: